Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarb Kibica siatkarek Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok (wideo)

Miłosz Karbowski [email protected]
Od lewej: Katarzyna Walawender, Agata Karczmarzewska-Pura i Lucie Muhlsteinova. Oby na boisku też było tak miło.
Od lewej: Katarzyna Walawender, Agata Karczmarzewska-Pura i Lucie Muhlsteinova. Oby na boisku też było tak miło. Fot. A. Zgiet
Białystok. To trzeci sezon naszych siatkarek w ekstraklasie. Zarazem pierwszy, którego nie rozegrają na wariackich papierach.

Pamiętam, co się działo i mówiło dwa lata temu (to nieszczególne wspomnienia), a także jak zespół wyglądał jesienią Anno Domini 2007 (to była już trauma dla kibiców). Myślę, że klubowi nie mogło jednak przytrafić się nic lepszego niż owe wpadki. Nauka na własnych błędach jest bolesna, ale gdy dziecko spojrzy na bliznę, drugi raz nie wsadzi rączki do gorącej zupy. Najważniejsze, że przykre doznanie miało swoje granice, bo przecież Pronar-Zeto Astwa dwa razy uczciwie się w lidze utrzymał.

Pierwszy raz widać myśl i rozsądek w budowaniu zespołu na kolejny sezon. Ktoś w którymś momencie zaczął używać kalkulatora i skończyło się życie ponad stan. Gdy AZS kupił ekstraklasę, poszedł dalej i, jak podpity pozer na imprezie, szastał kasą na lewo i prawo, pozyskując nazwiska, a nie siatkarki. Potem trzeba było oddawać długi, a wynik był żałosny.

Rok później AZS chciał być z kolei oryginalny i jako jedyny odpowiedział na CV i list motywacyjny Brazylijczyka Osmara Pohla. Człowiek był to niezwykle sympatyczny. Trzy latynoskie siatkarki poznaliśmy nieco mniej, ale im z oczu też dobrze patrzyło. Szkoda tylko, że uparli się uprawiać siatkówkę właśnie w Białymstoku. Trzeba było ratować sezon, ale już do końca z ręką w przysłowiowym nocniku. Zrobili to Dariusz Luks z Rafałem Prusem i pozyskana z Ostrowca Świętokrzyskiego Katarzyna Walawender.

Naprawdę, nie wiem, jak zagra nasz zespół, szczególnie na początku sezonu. Postawiłbym jednak pieniądze, że znajdzie się na jego koniec w najlepszej ósemce. Wymiana połowy składu była z różnych przyczyn konieczna. Odeszły dwie kluczowe siatkarki: Białorusinki Alena Hendzel i Olga Palczewska, ale tylko dlatego, że bardzo chciały. Natomiast żaden transfer do klubu nie był przypadkowy. Trenerzy nie musieli wybierać z grona tych, których nikt inny nie chciał. Do zespołu wrócił dr Paweł Świątkiewicz. Dariusz Luks trochę żartuje, że to jego najlepszy transfer. Dlaczego? Zobaczymy, gdy wszystkie zespoły zaczną odczuwać trudy sezonu...

Szkoleniowcy zbudowali sobie drużynę, mentalnie i siatkarsko gotową na trudny sezon. Zespół na miarę naszych możliwości. Na żaden mecz nie powinniśmy wychodzić i prosić o szybką egzekucję. Mistrzami Polski nie będziemy (na razie!), jednak prędzej niż później, te dziewczyny dostarczą nam wielu radości. Czego im samym, kibicom i sobie serdecznie życzę.

Zmiany w drużynie Pronaru-Zeto Astwa AZS Białystok:
Przybyły: Lucie Muhlsteinova, Katarina Truchanova (obie Doprastav Bratysława), Agata Karczmarzewska-Pura, Marlena Mieszała (obie Muszynianka Muszyna), Izabela Żebrowska (Winiary Kalisz), Anna Manikowska (Farmutil Piła).
Do zespołu dołączyli także: dr Paweł Świątkiewicz z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Uniwersytetu Medycznego i statystyk Krzysztof Żabiński.
Ubyły: Tatiana Hardiejeva (Centrostal Bydgoszcz), Alena Hendzel (Farmutil Piła), Olga Palczewska (przerwa w karierze), Justyna Sachmacińska (Piast Szczecin), Olga Leżenkina, Marta Wrzesińska (szukają klubów), Dorota Wierkin (Nike Ostrołęka), Emilia Sekutowska (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski).

Więcej w papierowym wydaniu "Gazety Współczesnej"

Obejrzyj film:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna