Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Zawracanie i jazda pod prąd na autostradzie A2. Zobacz szokujący film
Nie tylko buty. Sukienka prawie o "stówę" tańsza. Skórzana torba za 50 zł mniej, a tuniki przecenione o połowę. Prawie każdy sklep w centrum miasta kusi przechodniów wywieszkami ze szczegółami promocji. Sprawdź gdzie zapłacisz najmniej.
Sezonowy przełom
- U nas też trwa letnia wyprzedaż, a niektóre rzeczy zostały przecenione już w czerwcu - mówi Danuta Marczak, właścicielka sklepów obuwniczych w Łomży.
I tak u pani Danuty skórzane czółenka na obcasie możemy kupić już za 299 zł. Wcześniej kosztowały 465 lub 399 zł. Zaoszczędzimy więc odpowiednio 100 i 166 zł. Klapki na lato zostały przecenione z 279 zł na 185 zł. Są też torby, za które wcześniej zapłacilibyśmy 680 i 740 zł, a teraz damy 450 i 590 zł. Podobnie jest w sklepie Piu Piu.
- Tuniki są teraz po 39 złotych, a wcześniej były po 65 zł. Bluzki kosztowały 55 złotych i są przecenione na 25 - wylicza Ada Surawska, sprzedawczyni.
Dostaniemy też niemal o połowę tańsze szorty i przecenione torebki. Sklep Escape również kusi promocjami. Tam za sukienkę damy 50 zł, a kosztowała 149 zł. Bluzki są tańsze np. o 60 czy 38 zł. Spódnice kosztują 42, a były po 78 zł.
Łomżyńscy kupcy obniżają ceny o 30, 50, a czasami nawet 70 proc. i wyjaśniają, że jest to wyprzedaż kolekcji letnich.
- Już przychodzi obuwie zimowe. Towar zamawiamy z półrocznym wyprzedzeniem - wyjaśnia Danuta Marczak.
- Mamy już jesienne spodnie i swetry - dodaje Edyta Wawrzyńczyk, z Escape.
Wielkie obniżki potrwają do końca wakacji, a nawet mogą być jeszcze większe. Wszystko zależy od tego ile towaru się sprzeda. Sklepy prześcigają się w promocjach.
- To jest reakcja łańcuchowa. Jest konkurencja i jak jeden sklep ma obniżki, to kolejne również - tłumaczy Marczak.
A łomżyniacy nie mają nic przeciwko i chętnie z tego korzystają. Są i tacy, którzy specjalnie na takie okazje czekają.
- Właśnie się wybieram na zakupy - mówi pani Klaudia z Łomży. - Korzystam z wyprzedaży i kupuję tańsze ciuchy. Czasem jeżdżę do innego miasta, bo tam wszystkie sklepy są obok siebie - dodaje.
Jednak trzeba pamiętać, że jest to wyprzedaż końcówek towaru, więc może już nie być, np. rozmiaru upatrzonej bluzki. Kupcy podkreślają, że są to rzeczy pełnowartościowe i bez defektów.
Nie daj się zwariować
Specjaliści od handlu apelują, by z promocji korzystać rozważnie. W takim razie jak kupować, żeby być zadowolonym?
- Każda wyprzedaż musi być oznaczona - podkreśla Bogdan Dobrzyński z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku. - Klient powinien wiedzieć o ile są przeceniane towary, a także znać nie tylko nową, ale przede wszystkim starą cenę.
Zdarzało się, że czasami cena przekreślona jest zawyżana. Dlatego dobrze też jest wiedzieć o ile konkretnie asortyment jest tańszy. Bo nie może być np. tak, że na metce podana jest np. tylko sama zniżka w procentach.
Pamiętajmy także, że rzeczy z wyprzedaży też podlegają reklamacji. Klient korzysta z pełni praw konsumenckich, a sprzedawca ma obowiązek wydać dowód sprzedaży.
Na złożenie reklamacji klient ma dwa lata od daty zakupu. A jeśli czuje się pokrzywdzony może zgłosić się do WIIH-u, którego pracownicy mają uprawnienia mediatorów konsumenckich. W ciągu roku mają dziesiątki takich spraw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?