Każdą wolną chwilę poświęca tworzeniu nowych kompozycji. Obecnie ma już na koncie ok. 50 gotowych utworów. Od ośmiu lat z pasją i humorem komentuje swoją codzienność.
- Ogromnym fanem hip hopu jest mój brat, to też już od dziecka słuchałem takiej muzyki - wspomina 20-letni Krzysztof Karwel. - Gdy miałem zaledwie 6 lat "podprowadziłem" od niego pierwszą kasetę - dodaje.
W wieku 11 lat Krzysiek zaczął pisać swoje pierwsze teksty. Pokazywał je rodzinie oraz znajomym. Już rok później zaczął nagrywać własne bity.
- Wszyscy mówili, że dobrze mi to wychodzi, a ja poczułem twórczą wenę - opowiada. - Zdobyłem specjalne programy muzyczne, podłączyłem gramofon do komputera i "robiłem" swoje podkłady - wylicza Krzysiek.
Teraz jest zdecydowanie najlepszy wśród monieckich raperów. Młodsi zgłaszają się do niego po pomoc i radę. Tymczasem dla niego muzyka jest po prostu sposobem na wyciszenie i rozładowanie emocji.
- Bez tego nie umiałbym żyć, muzyka jest dla mnie jak uzależnienie - wyznaje.
Krzysiek ma już na koncie kilka koncertów. Ostatnio występował na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Mońkach. Jest znany ze swojego profesjonalizmu. Tworzy podkłady nie tylko dla miejscowych raperów, ale również dla chłopaków z innych miast.
- W przyszłości chciałbym mieć własną wytwórnię płytową i promować nagrania młodych artystów - podkreśla moniecki raper. - Jednak sam od tworzenia muzyki też nie zamierzam odejść. Chcę się ciągle rozwijać - zaznacza.
Cztery-osiem, bo pod takim pseudonimem Krzysiek jest znany, ma dystans do życia i otaczającej go rzeczywistości. Nie lubi użalać się nad sobą i narzekać na trudy życia w blokowisku. W końcu 48 to numer bloku, jego bloku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?