Śląsk Wrocław- Zagłębie Lubin (wideo):
Zarówno Śląsk jak i Zagłębie spisują się w tym sezonie zdecydowanie poniżej oczekiwań swoich właścicieli. Trudno więc było przed samymi derbami wskazać zdecydowanego faworyta. Po dziesięciu kolejkach gospodarze zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli, a dodatkowo Orest Lenczyk nie mógł skorzystać m.in. z Cristiana Diaza. "Miedziowi" z dorobkiem 12 pkt byli co prawda na miejscu dwunastym, ale we Wrocławiu zabrakło Martinsa Ekwueme i Costy Nhamoinesu.
Od początku meczu Śląsk zdominował rywala z Lubina i swojej przewagi nie stracił już do końca spotkania.
Już w 9. minucie Śląsk mógł wyjść na prowadzenie. Sebastian Mila dośrodkował w pole karne wprost na głowę Łukasza Gikiewicza, ale Bojan Isailovic w ostatniej chwili zdołał końcówkami palców przerzucić piłkę nad poprzeczką.
Bramka padła w 22 minucie spotkania. Fantastyczne dośrodkowanie Sebastiana Mili wykorzystał Przemysław Kaźmierczak, który najwyżej wyskoczył w polu karnym Miedziowych. 10 minut później mogło być już 2:0. Waldemar Sobota zwodem minął obrońcę, wdarł się w pole karne i podał do stojącego na piątym metrze Vuka Sotirovica, ale Serb uderzył zbyt lekko.
Tuż po przerwie Śląsk podwyższył prowadzenie. Bramkę na 2:0 zdobył były zawodnik Jagiellonii Białystok. Sotirovic wykorzystał dokładne podanie Kaźmierczaka i mocnym strzałem przy słupku pokonał bezradnego Isailovica.
W 70 minucie powinno być już 3:0. Piłka po strzale Mili odbiła się jednak od słupka i nie wpadła do siatki.
Chwilę później lubinianie nie mieli już tyle szczęścia. Mila dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, piłka odbiła się od dwóch słupków, a w ogromnym zamieszaniu do siatki skierował ją Remigiusz Jezierski. Wynik 3:0 utrzymał się zaledwie 180 sekund, ponieważ Zagłębie zdobyło bramkę. Strzałem z dystansu w samo "okienko" popisał się Przemysław Kocot.
Na filmie po lewej stronie można obejrzeć doping na śląskim obiekcie.
Śląsk Wrocław-Zagłębie Lubin 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Przemysław Kaźmierczak (22-głową), 2:0 Vuk Sotirović (49), 3:0 Remigiusz Jezierski (75), 3:1 Przemysław Kocot (78).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Sebastian Mila, Vuk Sotirović, Krzysztof Wołczek, Amir Spahić. KGHM Zagłębie Lubin: Szymon Pawłowski, Michał Stasiak, Amer Osmanagić.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź). Widzów 8 000.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Jarosław Fojut, Amir Spahić - Waldemar Sobota (85. Tadeusz Socha), Dariusz Sztylka, Przemysław Kaźmierczak, Sebastian Mila - Vuk Sotirović (70. Remigiusz Jezierski), Łukasz Gikiewicz (81. Piotr Ćwielong).
KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailović - Bartosz Rymaniak, Michał Stasiak, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Przemysław Kocot - Szymon Pawłowski, Mateusz Bartczak, Damian Piotrowski, Dawid Plizga - Wojciech Kędziora (51. Amer Osmanagić), Arkadiusz Woźniak (55. Mouhamadou Traore).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?