Morze to teoretycznie najsłabszy zespół sezonu zasadniczego I ligi. Jednak w fazie play out wszystkie wcześniejsze mecze nie mają znaczenia, a każdy do upadłego walczy o utrzymanie. Nie ma więc co się dziwić, że spotkanie w Suwałkach miało dramatyczny przebieg.
Choć pierwszego seta gospodarze wygrali łatwo, do 19, to już na początku drugiej partii zaczęły się kłopoty. Szczecinianie objęli prowadzenie 4:1 i, o dziwo, nie oddali inicjatywy do końca. Prawdziwy horror miał miejsce w trzeciej odsłonie. Suwalczanie już przegrywali 19:21, a potem 22:23, by ostatecznie triumfować 27:25.
To był przełomowy moment. Uskrzydleni podopieczni Adama Aleksandrowicza uciekli rywalom w czwartej partii na trzy punkty. Potem powiększyli przewagę do sześciu (17:11). Nic nie mogło odebrać im pierwszego, bardzo cennego zwycięstwa.
Rywalizacja toczy się do trzech wygranych. Drugi mecz już w sobotę, o godz. 11 w Suwałkach, a następny, za tydzień w Szczecinie. Zwycięzca całej konfrontacji zagra w turnieju barażowym o utrzymanie, pokonany - spada do II ligi.
O miejsca 9-12 w I lidze
Ślepsk Suwałki - Morze Bałtyk Szczecin 3:1 (25:19, 17:25, 27:25, 25:20)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?