Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepsk Suwałki. Radość po raz dziesiąty

Wojciech Drażba [email protected]
Biało-niebiescy wzięli srogi rewanż na Espadonie Szczecin za porażkę 2:3, poniesioną w 2. kolejce
Biało-niebiescy wzięli srogi rewanż na Espadonie Szczecin za porażkę 2:3, poniesioną w 2. kolejce W. Drażba
Od połowy listopada suwalczanie są nie do zatrzymania i w lidze, i w Pucharze Polski. W minioną sobotę w Szczecinie nie było im łatwo, ale nie stracili seta, wygrali 10. kolejny mecz. Mocno śrubują klubowy rekord.

Znakomitą passę Ślepsk rozpoczął w spotkaniu u siebie z Pekpolem Ostrołęka. Po ośmiu kolejkach awansował na 10. miejsce. Miał wtedy ledwie 8 punktów. Czarodziejską różdżką okazało się sprowadzenie szukającego siatkarskiego szczęścia w Niemczech nowego-starego rozgrywającego, Łukasza Makowskiego. W rundzie rewanżowej biało-niebiescy wzięli już odwet na wiceliderze z Wałbrzycha, a teraz nad szczecinianami, z którymi przed własną publicznością przegrali 2:3.

Sobotnie zwycięstwo na Pomorzu dało suwalczanom awans na lokatę, o której bardzo głośno i śmiało mówili przed sezonem. Są już w czołowej czwórce.

- Doskonały mecz zagrał Makowski, który tak wybierał atakujących, że zupełnie mylił blok rywali - opowiada Piotr Poskrobko, trener Ślepska. - Kolejnym elementem, w którym górowaliśmy nad gospodarzami, była zagrywka. Silnymi, celnymi serwisami odrzuciliśmy ich od siatki, nie pozwalaliśmy na szybkie kontry.
O konieczności narzucenia przeciwnikom swojego stylu gry szkoleniowiec suwalczan przekonuje przed każdym spotkaniem. W przypadku meczu z Espadonem wydawało się to trudne z tego względu, że w ekipie beniaminka występują doświadczeni Marcin Nowak, Janusz Gałązka, Maciej Wołosz i Maciej Kordysz, w dodatku wzmocnieni ostatnio słowackim rozgrywającym Mi-halem Sladeckiem oraz trenerem Jerzym Taczałą. Były szkoleniowiec AZS Politechnika Warszawska na początek pracy w Szczecinie wygrał 3:0 z KPS-em Siedlce, ale biało-niebiescy sprawili, że działanie nowej miotły na tym się skończyło.

Oprócz rozgrywającego, w Ślepsku znowu najlepsi byli Wojciech Winnik i Kamil Skrzypkowski, najbardziej doświadczeni atakujący i przyjmujący. Głównie za ich sprawą na drugą przerwę pierwszego seta drużyna Poskrobki schodziła przy stanie 16:9 i nie dała już sobie wydrzeć wygranej.

W drugiej partii niesamowitą skuteczność zaczął pokazywać Krzysztof Modzelewski, Ślepsk odskoczył na 19:10 i później bawił się z rywalem.

Najbardziej wyrównana była ostatnia odsłona meczu. Zaciętą końcówkę lepiej wytrzymali psychicznie suwalczanie i mogli się cieszyć z poprawienia rekordu wygranych.

O 11. zwycięstwo z rzędu Ślepsk zagra jutro o godz. 17 z Cuprum Lubin, a stawką będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Espadon Szczecin - Ślepsk Suwałki 0:3

(22:25, 20:25, 22:25)

Ślepsk: Makowski, Winnik, Rudzewicz, Smoliński, Skrzypkowski, Modzelewski, Andrzejewski (libero) oraz Kluth, Rawiak.

Pozostałe wyniki 15. kolejki:

CARO Rzeczyca - SMS PZPS Spała 0:3 (18:25, 9:25, 16:25), Avia Świdnik - AGH AZS Kraków 0:3 (15:25, 20:25, 18:25), Pekpol Ostrołęka - Kęczanin Kęty 3:1 (19:25, 30:28, 25:19, 25:18),

Krispol Września - Warta Zawiercie 3:2 (25:22, 23:25, 25:11, 22:25, 21:19), Stal Nysa - Victoria Wałbrzych 0:3 (17:25, 17:25, 22:25),

KPS Siedlce - Camper Wyszków 0:3 (18:25, 23:25, 21:25)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna