Trener Dariusz Luks ma do dyspozycji znakomitych graczy, m. in. doświadczonych przyjmujących: Kubańczyka Jose Luisa Hernandeza i Hiszpana Enrique De La Fuente. Sam szkoleniowiec to postać dobrze znana w naszym województwie. Przez półtora roku z powodzeniem prowadził w ekstraklasie siatkarki Pronaru AZS Białystok. W minionym sezonie jako drugi trener zdobył mistrzostwo Polski kobiet z Aluprofem Bielsko-Biała.
Wie pan, co czeka was w Suwałkach? Miasto szaleje na punkcie siatkarzy, zabraknie biletów na mecz.
Dariusz Luks: - To super! Po to przecież gramy. Ślepsk swoją postawa zasłużył na takich kibiców. Zresztą, co tu się dziwić, u siebie gra lider, który jest faworytem tego spotkania.
Faworytem? Trefl ma przecież świetny zespół. Może najlepszy w lidze.
- W Jadarze Radom jest 11 ludzi, którzy występowali w PlusLidze. Są inne bardzo mocne drużyny: Gorzów Wielkopolski, Bielsko-Biała a także Ślepsk. U nas, owszem, mamy kilku doświadczonych zawodników, ale też sporo młodzieży.
Ostatnio wygraliście dwa spotkania za trzy punkty. To chyba znak, że idziecie w dobrą stronę po kłopotach z kontuzjami.
- Bywało, że musiałem zestawić szóstkę z ludzi, którzy mają po 20 lat. To dobre, ale na rozgrywki młodzieżowe. Ci chłopcy na pewno się rozwiną, jednak w zespole muszą być ograni siatkarze. Doświadczenia nie nabywa się z dnia na dzień. A liga jest w tym roku bardzo mocna. Pocieszam, że jeśli miały się zdarzyć kontuzje, to dobrze, że stało się to na początku sezonu, a nie później. Dla nas najważniejsze jest przygotowanie do fazy play off.
Siedzi pan chyba na najbardziej gorącym krześle w I lidze. Cel waszej drużyny jest jasny.
- Czy najbardziej gorącym? Redaktorzy to wiedzą najlepiej... Wiadomo, że naszym celem jest awans. Choć o tym samym mogą myśleć, wszystkie pozostałe drużyny.
Ślepsk nie nastawia się na wejście do PlusLigi.
- I jeśli będzie pojawi się taka szansa to specjalnie odpuści? W Górniku Radlin mieliśmy najmniejszy budżet w I lidze i awansowaliśmy. Nie mogłem wejść do szatni i powiedzieć chłopakom "przegrajcie najbliższych pięć spotkań". Na awans nigdy nie jest za wcześnie, za to czasem może być za późno.
Co jest siłą Ślepska? Kogo powinniście się obawiać?
- Na pewno szeroki skład. W Suwałkach gra 10-12 równych zawodników, z których każdy może wejść na boisko i pomóc drużynie. Są też doświadczeni siatkarze. Jurkojć czy Wójcik mają za sobą występy w ekstraklasie. Szczerze jednak przyznam, że dużo bardziej niż Ślepsk interesuje mnie na razie mój zespół. Musimy doprowadzić wszystko do ładu po naszej stronie siatki.
Tabela I ligi
1. Ślepsk 8 21 24:8
2. GTPS G. Wlkp. 8 19 23:11
3. BBTS B.-Biała 9 18 23:15
4. Jadar 8 16 21:13
5. Stal AZS 8 14 16:12
6. Trefl 8 13 17:15
7. Pekpol 9 13 19:20
8. MOS Będzin 8 12 18:16
9. Joker 8 11 16:18
10. Avia 8 10 12:17
11. Energetyk 8 8 11:19
12. Orzeł 9 7 11:23
13. SMS I Spała 9 0 3:27
Mówi Adam Aleksandrowicz (trener Ślepska Suwałki):
- Trefl bardziej potrzebuje punktów i to nie my zagramy pod presją. Na papierze rywale wyglądają na mocniejszych. Mają dwóch zagranicznych doświadczonych przyjmujących, a praktycznie wszyscy zawodnicy pierwszego składu występowali w ekstraklasie. Libero Michał Żurek nie ma takiego doświadczenia, ale moim zdaniem, to rewelacyjny chłopak. W Gdańsku jednak klub stać na transfery, jakich sobie trener zażyczy. Personalnie Treflowi mogą dorównywać tylko Jadar Radom i GTPS Gorzów Wielkopolski. My oczywiście mamy swoje atuty, w tym znakomitą publiczność i zamierzamy ostro powalczyć. Wystąpimy w najsilniejszym składzie. To będzie ciekawe widowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?