Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepsk wygrał z Morzem po raz drugi w cichym meczu

(miłk)
W. Drażba
Suwałki. Bez głośnego dopingu, bez dźwięków bębnów, Ślepsk Suwałki pokonał w sobotę Morze Bałtyk Szczecin 3:2.

To był dziwny mecz - smutny, rozegrany tuż po tragedii narodowej jaka wydarzyła się w obwodzie smoleńskim, a tuż przed żałobą narodową. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy. Zespoły jakby nie chciały w ogóle podejmować ostrej walki.

I tak pierwszego seta, bez żadnych problemów wygrali gospodarze, by po zmianie stron praktycznie nie stawić szczecinianom oporu. Trzecia partia znów była zupełnie jednostronna, na korzyść Ślepska. Czwartą goście wygrali... do 18. Jakby drużyny się umówiły na to, że zaczną walczyć na serio dopiero w tie-breaku.

W piątym secie trzypunktowe prowadzenie zdobyli suwalczanie (5:2). Za chwilę był już remis 6:6. Trener Ślepska Adam Aleksandrowicz poprosił o czas. Rady podziałały na krótko, bo choć jego podopieczni objęli prowadzenie 9:7, za moment przegrywali 9:10. Wówczas Aleksandrowicz jeszcze raz zarządził przerwę. Po dramatycznej końcówce ostatecznie triumfowali gospodarze 17:15.

Play out o miejsca 9-12
Ślepsk Suwałki - Morze Bałtyk Szczecin 3:2 (25:13, 16:25, 25:17, 18:25, 17:15)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Ślepska. Następny mecz lub mecze w Szczecinie za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna