Inne cukiernie
Inne cukiernie
* Cukiernia "Delissa" przy ul. Wojska Polskiego
* Cukiernia "Karmelek" przy ul. Ełckiej
Halina Cybula opowiada o swojej drodze do sukcesu zawodowego.
Cukiernia prowadzona przez Halinę Cybulę jest firmą rodzinną. Przedsiębiorstwo powstało w 1991 r. Skąd wziął się na nią pomysł?
- W tamtym czasie w Grajewie nie było cukierni - wspomina Halina Cybula, przedsiębiorca. - Postanowiłam przekwalifikować się zawodowo, gdyż ukończyłam technikum rolnicze. Najpierw zostałam czeladnikiem, później mistrzem cukiernictwa.
Wszystko wykonuje sama szefowa
Cukiernię Haliny Cybuli tworzą dwa sklepy w centrum miasta i zakład produkcyjny.
W pierwszym okresie istnienia firmy tworzyły ją trzy osoby. W ciągu dwudziestu lat istnienia firmy pracowało w niej łącznie ok. 70 osób. Głównie byli to uczniowie i praktykanci. Dziś przedsiębiorstwo tworzy 12 pracowników. W latach, gdy firma prężnie się rozwijała, właścicielka zatrudniała jednocześnie nawet 20 osób.
- Szanujemy ludzi - mówi kobieta. - Nasze pracownice rodzą dzieci, mają prawo do urlopu macierzyńskiego, wychowawczego. Najstarszy pracownik jest z nami już od 15 lat. Inny odszedł od nas na emeryturę.
Najważniejsza w cukiernictwie jest jakość. To właśnie na nią stawia właścicielka od początku istnienia przedsiębiorstwa.
- Kilkanaście lat temu nie było takiego wyboru w produktach i wyrobach dekoracyjnych - mówi Halina Cybula. - Dziś na rynku można dostać wszystko. Mimo tego, my wolimy przygotować każdy produkt od podstaw. Wówczas mamy pewność, że jest najwyższej jakości.
Pobudka wcześnie rano, bo jest dużo pracy
Cukiernikiem może zostać każdy, kto ma do tego smykałkę. Trzeba mieć też zdolności manualne, poczucie dobrego smaku oraz stylu. Wykonywanie dekoracji jest bardzo czasochłonne. Cierpliwość i precyzja również są niezbędne.
- Dekoracje tortu weselnego dwie osoby wykonują ok. 3 godzin - mówi Cybula. - A największy tort, który przygotowaliśmy z okazji urodzin lokalnej firmy, ważył aż 27 kilogramów. Wykonywanie takich okazów to już nie lada wyczyn - dodaje.
Charakterystyczne dla pracy w zawodzie cukiernika jest również ranne wstawanie. Halina Cybula i jej pracownicy wstają ok. 4 rano, by zdążyć zrealizować zamówienia, a ciasta w jej cukierniach zawsze były świeże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?