Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne pobicie w Sokółce. Bili bezbronnego człowieka

(ika)
Archiwum
Uderzali leżącego starszego, bezbronnego człowieka rękoma, obutymi nogami. Wielokrotnie i silnie, szczególnie w głowę. Mężczyzna zmarł. Miał złamane kości nosa, obrzęk mózgu. Inicjator bicia dostał 9 lat wiezienia. Drugi napastnik spędzi za kratami 2,5 roku.

Prawomocne wyroki zapadły we wtorek. Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpatrywał odwołania obrońców, którzy domagali się uniewinnienia lub ponownego procesu. Uwzględnił tylko jeden wniosek, i to częściowo. Złagodził wyrok dla Patryka T., który w I instancji za śmiertelne pobicie został skazany na 4 lata więzienia.

- Sąd odwoławczy uznał, że z uwagi na młody wiek, podrzędną rolę w przestępstwie oraz próbę zapobiegnięcia śmiertelnemu skutkowi poprzez wezwanie policji, zasługuje on na szansę - tłumaczył sędzia Dariusz Czajkowski zmianę wymierzonej kary na 2 lat i 6 miesięcy.

W stosunku do Mariusza O. sąd uznał, że kara 9 lat pozbawienia wolności jest sprawiedliwa i adekwatna do wszystkich okoliczności. Wziął pod uwagę bogatą przeszłość kryminalną mężczyzny, działanie w warunkach recydywy, znaczny poziom agresji.

- Tylko wieloletnia izolacja może z jednej strony doprowadzić do jego resocjalizacji a z drugiej ochronić przed nim społeczeństwo - dodał sędzia.

Tragedia wydarzyła się w kwietniu rok temu w mieszkaniu przy ul. Ściegiennego w Sokółce. Ofiara (bezdomny) pomieszkiwała u swojego znajomego. Przyszło tam trzech mężczyzn (wśród nich Mariusz G., również oskarżony o śmiertelne pobicie, ale prawomocnie uniewinniony). Przynieśli ze sobą rozrobiony spirytus. Po pewnym czasie Mariusz O. zaczął mieć pretensje do bezdomnego, że ten pije ich wódkę. Zerwał się i uderzył leżącego na wersalce mężczyznę pięścią, potem butelką w głowę, w okolice skroni. Do bicia przyłączył się Patryk T. Napadnięty był łatwym celem, ponieważ był pijany i nie bronił się. Mariusz O. zrzucił mężczyznę z wersalki, dalej bił go i kopał. Groził też właścicielowi mieszkania, który próbował go uspokoić. Następnego dnia rano gospodarz wezwał policję i karetkę. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon pobitego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna