Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmietnik w centrum Białegostoku

Mateusz Bielski
- Tutaj nikt nie sprząta. Nigdy nie jest koszone. Wszystko gnije - skarży się Tadeusz Szerszenowicz. Ma rację. Fragment ulicy Żytniej, zaraz przed zbiegiem z Włókienniczą, wygląda jak wysypisko.
- Tutaj nikt nie sprząta. Nigdy nie jest koszone. Wszystko gnije - skarży się Tadeusz Szerszenowicz. Ma rację. Fragment ulicy Żytniej, zaraz przed zbiegiem z Włókienniczą, wygląda jak wysypisko. A. Zgiet
Stare ubrania, zniszczone łóżka, torebki foliowe i... martwy gołąb. Tak wyglądają trawniki przy ulicy Żytniej i na placu przy Włókienniczej. I nikt nie chce tego sprzątać.

Przecież to jest centrum miasta! Jak to możliwe, żeby trawniki tak wyglądały - pyta Tadeusz Szerszenowicz, który poprosił Akcję Re(d)akcję o interwencję w sprawie ogromnych ilości śmieci na ulicach Żytniej i Włókienniczej.

Fragment Żytniej, niedaleko zbiegu z Włókienniczą, naprawdę wygląda strasznie. Wszędzie porozrzucane są śmieci, foliowe torebki, stare ubrania. Pod ceglaną ścianą ktoś zostawił zniszczone łóżko, a przy samej drodze leży martwy gołąb.

Na placu przy Włókienniczej nie ma, co prawda, łóżek i szmat, ale torebki i inne śmieci można znaleźć co kilka metrów.

- Próbowaliśmy się kontaktować ze strażą miejską - mówi pan Tadeusz. - Dopiero przy drugim telefonie doczekaliśmy się rozmowy z kimś władnym i dowiedzieliśmy się, że... nie ma pieniędzy na sprzątanie. Z placem na Włókienniczej nie jest lepiej.

Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za jego sprzątanie. Chaszcze wycięto dopiero pod koniec października. Chodzimy tamtędy na przystanek przy ul. Jurowieckiej, chcielibyśmy, by było czysto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna