Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Sokółka wycofał się z II ligi!

(KS)
Sokół Sokółka podjął decyzję o wycofaniu zespołu z II ligi.

- Przeanalizowaliśmy kwestie finansowe i uznaliśmy, że należy podjąć tę trudną decyzję - poinfomował "Współczesną" prezes Sokoła Zdzisław Sidorowicz.

Dokumenty w sprawie wycofania zespołu z II ligi wysłane zostały już do PZPN-u.

Kłopoty Sokoła nie były dla nikogo tajemnicą. Od dłuższego czasu klub ledwo wiązał koniec z końcem. Piłkarzom i trenerom nie płacono wynagrodzeń. Zawodnicy protestowali, strajkowali, lecz na niewiele to się zdało. Trzy tygodnie temu rezygnację złożył Sławomir Kopczewski. Nie widział już sensu dalszej pracy w Sokółce. Po namowach działaczy oraz władz samorządowych, szkoleniowiec postanowił jednak zostać, ponieważ usłyszał obietnice, że klub zacznie spłacać długi i pozyskiwać sponsorów.

Klub rzeczywiście wypłacił piłkarzom pieniądze, ale były to kwoty rzędu około tysiąca złotych. Tymczasem zadłużenie tylko wobec zawodników oraz trenerów wynosi około 200 tysięcy. Zapowiadane spotkanie z potencjalnymi sponsorami w ogóle nie doszło do skutku. Na domiar złego Sokółką znowu zainteresowała się Komisja Licencyjna.

- Przeanalizowaliśmy całą sytuację finansową i postanowiliśmy wycofać drużynę z rozgrywek. Skonsultowaliśmy decyzję ze starostą i burmistrzem - z taką informacją zadzwonił do naszej redakcji Zdzisław Sidorowicz, prezes Sokoła. - Niestety, druga liga okazała się za droga. W sobotę mieliśmy zmierzyć się u siebie ze Świtem, ale nie będziemy już rozgrywać tego spotkania.

Sidorowicz tłumaczy, że nie chciał dalej brnąć w długi i kolejne zobowiązania finansowe. Zapewnia też, że wszystkie zaległości klub będzie spłacał. - Nie odcinamy się od tego, co było. Nie zmieniamy nazwy, tak jak zrobili to choćby w Łomży. Pieniądze zaoszczędzone na wycofaniu z rozgrywek przeznaczymy na spłatę
zaległości. A nowy sezon rozpoczniemy w IV lidze.

W myśl przepisów Sokół rzeczywiście mógłby w kolejnym sezonie występować w IV lidze, a to z kolei spowoduje zmiany w zasadach awansów i spadków w niższych klasach.

- Dla nas to nowa sytuacja. W czwartek będziemy nad nią dyskutować i zastanawiać się nad regulaminem rozgrywek - wyjaśnia Przemysław Sarosiek z Podlaskiego Związku Piłki Nożnej.

Decyzja Sokoła zaskoczyła. Może nie stanowi sensacji sam fakt wycofania się z II ligi, ile termin, w którym zdecydowano się na ten radykalny krok. Do końca rundy jesiennej pozostały raptem cztery mecze. Zimą można byłoby na spokojnie zastanowić się: rzucamy ręcznik, czy gramy dalej.

- I tak właśnie miało być - podkreśla Kopczewski. - Słyszałem, że przemęczymy się tych kilka spotkań, jakie zostały do końca rundy, a potem spróbujemy ratować sytuację. A teraz? Nie wiem nawet co w tym momencie powiedzieć. Po co kilka tygodni temu proszono mnie, żebym został w Sokółce, skoro i tak zrezygnowano z II ligi? To niezrozumiałe - dodaje Kopczewski, który mimo fatalnych wiadomości przeprowadził w środę normalne zajęcia z drużyną.

Więcej w czwartkowej "Gazecie Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna