Sokołda. Pijany motorowerzysta uciekał przed patrolem. Po drodze zgubił puszkę piwa, a w organizmie miał 2 promile (zdjęcia)

W sobotnie południe policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trasie z Krynek do Supraśla jedzie nietrzeźwy kierowca motoroweru. Funkcjonariusze z supraskiego posterunku na wskazanej trasie zauważyli kierującego motorowerem, który jechał całą szerokością jezdni.

Mundurowi chcieli zatrzymać go do kontroli przy użyciu świateł świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna na widok patrolu przyspieszył i zaczął uciekać. Wiedział, że nie ma szans z mundurowymi. W okolicy Sokołdy porzucił jednoślad i kontynuował ucieczkę pieszo. Już po chwili znalazł się jednak w rękach policjantów. Wstępne badanie alkomatem wykazało w organizmie 47-latka blisko 2 promile alkoholu.

Czytaj też: Żednia. Śmiertelny wypadek motocyklisty. 40-letnia kobieta zginęła na miejscu (zdjęcia)

Mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. "Tylko", bo w takim stanie mógł doprowadzić do tragedii. Jak wynika z policyjnych statystyk, od początku tego roku motocykliści na podlaskich drogach uczestniczyli w pięciu wypadkach. Zginęły w nich dwie osoby, a cztery zostały ranne. Z kolei w całym 2019 r. wypadków z udziałem kierowców jednośladów było 47 (8 osób zginęło, a 16 zostało rannych). W 17 przypadkach to właśnie motocykliści byli sprawcami wypadków.

Przyczyniła się do nich nadmierna prędkość. Jak poważnie podchodzą kierowcy jednośladów do prawa o ruchu drogowym, sprawdzali w miniony weekend policjanci ruchu drogowego oraz z grupy Speed. Podczas kilkunastogodzinnych działań prowadzonych na podlaskich drogach, tylko w sobotę mundurowi ujawnili 54 kierowców motocykli łamiących przepisy.

Zobacz także: Motocykl Roku. Zobacz najlepsze motocykle z Białegostoku i Podlasia [ZDJĘCIA]

16 kierowców przekroczyło dozwoloną przepisami prędkość, czterech kierowało motocyklem pod wpływem alkoholu, a dwóch bez uprawnień. W dziewięciu przypadkach kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.