Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidność Sparty warta już 34 punkty

Miłosz Karbowski [email protected]
Defensywa Sparty (białe koszulki) potrafi zatrzymać każdy atak czwartoligowy atak. W niedzielę szepietowanie 1:0 pokonali Hetmana Białystok.
Defensywa Sparty (białe koszulki) potrafi zatrzymać każdy atak czwartoligowy atak. W niedzielę szepietowanie 1:0 pokonali Hetmana Białystok. A. Chomicz
Rewelacja jesieni rzadko staje się też “rycerzem wiosny". Ta sztuka udaje się w tym sezonie Sparcie Szepietowo.

Beniaminek maksymalnie wykorzystuje swoje możliwości. Z pozoru drużyna średnia, nie grająca szczególnie efektownie, ma najcenniejszą sportową zaletę: potrafi zdobywać punkty.
- Nie licząc ostatniej porażki w Pucharze Polski z Olimpią Zambrów, w lidze nie przegraliśmy od 11 spotkań. Mamy wyrównany skład. Może nikt się szczególnie nie wyróżnia, ale jeśli komuś na boisku nie idzie, kto inny umie to nadrobić. Przede wszystkim gramy solidnie w obronie. W pięciu wiosennych meczach straciliśmy jedną bramkę. To podstawa naszych sukcesów, bo ofensywa nie spisuje się już tak dobrze. W tych samych pięciu spotkaniach strzeliliśmy tylko cztery gole - tłumaczy trener Sparty, Robert Mioduszewski.

Szepietowanie w tym sezonie potrafili zatrzymać najgroźniejsze drużyny IV ligi. Jesienią wygrali w Hajnówce z liderem - Puszczą 1:0, bezbramkowo zremisowali na boiskach Wissy Szczuczyn i Hetmana Tykocin, urwali nawet punkt (1:1 u siebie) wówczas panującemu w rozgrywkach, a obecnie wycofanemu Ruchowi Wysokie Mazowieckie. Wiosną Sparta w 5 meczach zdobyła 11 punktów. Lepszy bilans mają tylko Tur Bielsk Podlaski i inna rewelacja - Gryf Gródek. Szepietowanie plasują się w tabeli na 5. miejscu z dorobkiem 34 “oczek".
- Czołówce raczej nie zagrozimy. Wszystko jest możliwe, bo w tej lidze nie ma murowanych faworytów, ale według mnie pojawiło się dwóch wyraźnych kandydatów do awansu: Puszcza i Wissa. Naszym celem przed sezonem było utrzymanie. To już właściwie osiągnęliśmy, teraz gramy o jak najlepszy wynik - mówi Mioduszewski.

W swojej historii Sparta Szepietowo była już raz o krok od awansu do III ligi, i to znacznie mocniejszej niż jest ona w obecnym kształcie. W 2000 roku w barażach zielono-czerwoni ulegli żółto-czerwonym, czyli samej Jagiellonii.
- O awansie nie myślimy. Nie mamy na to środków, wydaje mi się, że jesteśmy nawet jednym z biedniejszych klubów w czwartej lidze - mówi Mioduszewski.

Opinia

Grzegorz Szerszenowicz (trener 80-lecia Podlaskiego ZPN, ekspert piłkarski)
- Ostatni mecz Sparty z Hetmanem Białystok nie był rewelacyjny, ale ta drużyna ciągle robi dobre wyniki. Siłą zespołu z Szepietowa nie są indywidualności, a solidność, szczególnie w grze obronnej. To zdyscyplinowana drużyna, a jej piłkarze wzajemnie się motywują na boisku.

We wtorkowej "Współczesnej", co tydzień, cała strona poświęcona podlaskiemu, regionalnemu futbolowi. Teksty, komentarze, "11" kolejki III i IV ligi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna