To jedno z najważniejszych przeglądów muzyki tradycyjnej - 56. Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym odbył się w weekend 23-26 czerwca.
Zespół Rodyna z Podlasia zdobył Grand Prix, czyli Basztę w kategorii zespołów śpiewaczych.
Jak powiedziała kierownik zespołu, Elżbieta Tomczuk - To nasz największy sukces, radość jest ogromna. I dodała:
- Zaśpiewaliśmy dwa utwory: Pieśń wiosenną (rohulka) "A chto ż tam po sadu chodyw" i pieśń chrzcinną "Oj, czyj to horod”. Każdy zespół, który jedzie do Kazimierza Dolnego, marzy, by zdobyć główną nagrodę „Basztę”. Najstarsi członkowie bardzo to docenili, gdyż po raz czwarty startowaliśmy w tym konkursie.
Wielkie święto folkloru
- Pierwszy raz wyjechałam z zespołem w 2010r. Wtedy otrzymaliśmy pierwszą nagrodę, ale to nie była „Baszta” – przyznaje Elżbieta Tomczuk. - Jesteśmy oczarowani Kazimierzem i całą atmosferą. Koncert, to jedno wielkie święto folkloru. Można było posłuchać folkloru z różnych stron Polski. Czujemy się też podbudowani, że to co robimy ma sens, że folklor żyje i ma rację bytu.
Stroje z „kuferka babci”
Elżbieta Tomczuk podkreśla, że stroje, w których koncertuje zespół, odzwierciedlają te tradycyjne z naszego regionu.
- Nie ukrywam, że ciężko było znaleźć oryginalne koszule, ale mi się udało. Po wykonaniu zdjęć, można było przystąpić do szycia. Z kolei spódnice są stare, autentyczne z „kuferka babci” i mają kilkadziesiąt lat. W nich przeważnie zespół koncertuje podczas konkursów. Dbamy o szczegóły, więc kobiety mają też nakrycia głowy, czy czerwone korale.
W repertuarze są m.in. tradycyjne ukraińskie pieśni z Podlasia.
- Wykonujemy pieśni żniwne, kolędy, czy pieśni liryczne, które młodzież lub starsi śpiewali siedząc na ławeczkach – wspomina Tomczuk. - Repertuar jest dość różnorodny i uzależniony od pory roku, czy potrzeby chwili. To autentyczny folklor ze wsi Dubiażyn i okolic. Mamy zrobione fragmenty obrzędów np. wesela, chrzcin, czy wieczorków w długie jesienne wieczory.
Krótka historia
Zespół śpiewaczy Rodyna istnieje od 1991 roku. Powstał z inicjatywy mieszkańców wsi, Związku Ukraińców Podlasia oraz Urzędu Gminy Bielsk Podlaski.
- Zespół jest rodzinny, bo śpiewają młode małżeństwa i starsze, wnuki, czy ojciec i syn. Ta tradycja śpiewania folkloru przekazywana jest tu z pokolenia na pokolenie, a połowa zespołu ma nazwisko Tomczuk, jednak to nie jest moja rodzina – uśmiecha się kierowniczka zespołu.
To nie pierwsza nagroda "Rodyny" na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Zespół jest także laureatem wielu innych ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów i festiwali, a ukraiński folklor Podlasia prezentował w Polsce i wielu europejskich krajach.
Grand Prix festiwalu zdobył także solista z województwa podlaskiego - Franciszek Sewastynowicz z Sejn.
Wśród innych laureatów festiwalu z województwa podlaskiego jest „Kompania męska z Kalinówki Kościelnej”, która zdobyła II nagrodę w kategorii zespołów śpiewaczych oraz Zespół Śpiewaczy „Wigranie” ze Starego Folwarku, który w tej kategorii zdobył III nagrodę. Zespół śpiewaczy z Turośli powrócił z Kazimierza Dolnego z wyróżnieniem.
„Kapela Miód na Serce” z Łomży zdobyła III nagrodę wśród kapel.
W kategorii instrumentalistów III nagrodę zdobył, grający na harmonii pedałowej, Dawid Sutkowski z Turośli.
Jakub Kochanowski - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?