Spotykają się co tydzień: ćwiczą, pracują nad kondycją, ale nie tylko

Kilkanaścioro młodych ludzi pojawiło się w sobotni ranek w Kreatywnym Centrum Kultury w Bielsku Podlaskim.

Jedni przybyli tu z czystej ciekawości, inni z konkretnym postanowieniem. Chcieli lub rozważali możliwość wstąpienia w szeregi bielskiego „Strzelca”. Organizacja właśnie rozpoczęła nabór.

- Przygotowujemy młodych ludzi do służby wojskowej oraz wychowujemy w duchu patriotyzmu - zagaił Radek Wołkowycki, dowódca bielskiego „Strzelca”. - Spotykamy się co tydzień, ćwiczymy, ale nie tylko. Jest czas na ćwiczenia oraz na wspólny wypoczynek.

Jak przyznał Jacek Antoniuk odpowiedzialny w bielskim „Strzelcu” za wyszkolenie, członkowie „Strzelca” to przyszła kadra służb mundurowych: wojska, policji i innych. Zapytany przez przybyłych o mundury, w jakich chodzą, odpowiedział, że jako jedyna organizacja Związek Strzelecki „Strzelec” podpisał umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej, która pozwala nosić mundury na wzór tych, jakie ma Wojsko Polskie.

- Zapewniam was - powiedział Antoniuk - będąc członkiem „Strzelca” na pewno podniesiecie swoją sprawność fizyczną i zdobędziecie dodatkowe punkty, jeśli chcielibyście dostać się do szkół wojskowych.

- „Strzelec” ma szeroką paletę zajęć. Nie ograniczamy się do chodzenia po lesie - tłumaczył Sławomir Gajewski. - Jeden z naszych „strzelców” niedawno zgłosił się do wojska, w jednostce powiedział, że ma uprawnienia ratownika medycznego, przyjęto go od razu.