Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal - AZS. Wmówić sobie dwa zwycięstwa.

Miłosz Karbowski [email protected]
Dominika Kuczyńska (z lewej) wierzy, że drużyna na dobre się pozbierała
Dominika Kuczyńska (z lewej) wierzy, że drużyna na dobre się pozbierała A. Zgiet
Siatkarki AZS-u Białystok mogą zmienić swoje siatkarskie grzechy w przymioty. Jeśli tak uczynią, to mielecka Stal powinna obawiać się najbliższych meczów.

Akurat mamy okres postu, a więc warto wyzbywać się kiepskich nawyków i zmienić je na lepsze. Dziewczyny z AZS-u muszą to zrobić, bo inaczej Białystok będzie długo "pościł" jeśli chodzi o wielką siatkówkę. Są trzy główne przymioty, z którymi akademiczki powinny się znów zaprzyjaźnić.

Zaangażowanie
Z tym było fatalnie w ostatnich meczach sezonu zasadniczego i pierwszym spotkaniu fazy play out w Mielcu. Tydzień temu we własnej hali białostoczanki już prezentowały się bardziej walecznie, ale nadal nieco im w tym względzie brakuje w stosunku do rywalek. - One walczą jak o życie, szczególnie to widać w obronie - mówi środkowa AZS-u Dominika Kuczyńska.

"Stalówki"będą wsparte przez publiczność. Klub z Mielca ustalił ceny biletów na 2 złote. Trener Jacek Wiśniewski apeluje o doping. - Każda para rąk przyda się w weekend. To będzie wasza duża cząstka w nasz wspólny sukces. Wygrajmy razem dwa mecze - mówi.

Dlatego zaangażowaniem akademiczki muszą przynajmniej dorównać rywalkom. W ten sposób niczym mur odbiją atak zdeterminowanych mielczanek. Odbiorą im jeden z atutów. Ale to nie wszystko.

Atmosfera
Mielczanki walczą "jedna za wszystkie, wszystkie za jedną". Trener Piotr Makowski, kiedy pracował z kadrą, opowiadał historyjkę o kredkach. Gdy weźmiesz jedną do ręki, łatwo ją złamać. Kiedy jednak złapiesz wiele naraz, jest to niewykonalne. W weekend w Mielcu białostoczanki muszą trzymać się razem.

Pomóc mogą sesje z psychologiem, jakie odbywają nasze dziewczyny.
- Niezależnie od tego, jak te spotkania działają na psychikę, są okazją, by spokojnie ze sobą porozmawiać. Inaczej mogłoby do takich spotkań nie dojść. Są dobre dla budowania atmosfery w zespole - mówi Kuczyńska.

Wreszcie, do zwycięstw trzeba wiary w siebie.

Wiara
Chyba najbardziej kulejący element w spotkaniach ze Stalą. A przecież AZS cały czas jest tą samą drużyną, tylko obniża swoje możliwości, gdy nagle traci pewność siebie.

- Myślę, że jest już jakiś postęp. Dziewczyny są nastawione pozytywnie i nie dopuszczają myśli o porażce. Jeśli taką postawę przeniosą na boisko, powinno być dobrze - mówi trener AZS-u Czesław Tobolski.

- Zwycięstwo w niedzielę sprawiło, że drużyna odżyła. Wiele osób tak uważa, ja również, że wciąż pozostajemy zespołem z większym potencjałem niż Stal. Musimy tylko "wmówić" sobie te zwycięstwo, a właściwie dwa zwycięstwa. Wmawiajmy sobie, że wygramy, a sprawimy, że zamieni się to w rzeczywistość - mówi Kuczyńska.

PlusLiga Kobiet

O miejsca 1-4 (do 3 zwycięstw):
Aluprof Bielsko-Biała - Muszynianka Muszyna. Stan rywalizacji: 0:2.
MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot. Stan rywalizacji: 1:1.

O miejsca 5-8 (do 2 zwycięstw):
Pałac Bydgoszcz - Gwardia Wrocław. Stan rywalizacji: 0:1.
PTPS Piła - Budowlani Łódź. Stan rywalizacji: 1:0.

O miejsca 9-10 (do 4 zwycięstw): Stal Mielec - AZS Białystok (sobota i niedziela o godz. 17). Stan rywalizacji: 1:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna