Oskarżeni o brutalny rozbój i uszkodzenie ciała 19-letni Radosław Ł. oraz Dawid G. stanęli przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Grozi im do 15 lat więzienia. Obaj nie przyznali się do winy i odmówili wyjaśnień.
- Znam pokrzywdzonych z osiedla, ale od dawna ich nie widziałem - zeznał krótko w czasie śledztwa Dawid G. - Nie wiem dlaczego zeznają inaczej. Ktoś musiał ich do tego namówić.
- Nie zrobiłem tego, o co jestem podejrzany. Nie kojarzę tych osób - mówił z kolei Radosław Ł.
Pokrzywdzeni nie stawili się na rozprawie. Ich matka twierdzi jednak, że widywała oskarżonych w mieszkaniu. Po zajściu było ono zdemolowane. Domyśla się, że napad ma związek z narkotykami.
Do zdarzenia doszło na początku marca br. Jak wynika z ustaleń prokuratury, oskarżeni wtargnęli do mieszkania braci na os. Starosielce. Radosław Ł. miał ze sobą maczetę, Dawid G. - nóż. Zadali pokrzywdzonym szereg ciosów głowę, tułów i nogi. Oznajmili, że to kara za złożenie przez nich obciążających zeznań w pewnym śledztwie. Mieli grozić śmiercią, jeśli o tym powiedzą policji. Wychodząc z mieszkania zabrali dwa fotele oraz telefon komórkowy jednego z braci.
Kolejna rozprawa odbędzie się 19 listopada.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
