W samej gminie Radziłów wnioski złożyło 300 rolników. Połowa z nich nie ma co liczyć na rządowe wsparcie. Komisje, które szacują straty po tegorocznych ulewach nie zdążyły odwiedzić jeszcze wszystkich gospodarstw. W gminie Jedwabne prace są na półmetku, w gminie Wizna i Łomża podliczanie strat trwa jeszcze wolniej. Rolnicy wciąż składają kolejne wnioski.
Tegoroczne nawałnice i ulewy zniszczyły plony niemal w każdym gospodarstwie. Właściciele zwierząt skarżą się, ze nie mają czym nakarmić swego dobytku... Ale zdaniem urzędników pomoc im się nie należy.
Bez pieniędzy i upraw
- Aby uzyskać pomoc, wysokość poniesionych szkód w gospodarstwie powinna przekroczyć 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej z trzech ostatnich lat, czyli tzw. wartości rolnej - wyjaśnia Anna Bagińska, członek komisji działającej na terenie gminy Radziłów.
Trzynastu gospodarzy z Brych (gmina Radziłów) złożyło wnioski z prośbą o pomoc z powodu poniesionych strat. Niestety, nikt z nich nie otrzyma pieniędzy, bo nie spełniają wymogów.
- Straty, które ponieśliśmy w skutek ulew są za małe, gdyż według nowych przepisów nie przekraczają 30 proc. tzw. wartości rolnej - mówi Hanna Rogowska, sołtys wsi Brychy. - Nie wiem co teraz będziemy robić. Nie mamy pieniędzy na utrzymanie gospodarstwa.
W podobnej sytuacji są mieszkańcy wielu innych miejscowości dotkniętych nawałnicami, które przeszły nad naszym regionem.
Liczby nie pokazują rozmiarów ludzkiej tragedii
Jest to spowodowane zmianą kryteriów uprawniających do skorzystania z pomocy państwa.
W ubiegłych latach komisje brały pod uwagę powierzchnię gospodarstw dotkniętych powodzią.
W tym roku podczas szacowania strat berze się pod uwagę średni plon z trzech ostatnich lat, powierzchnię zalanych upraw, wartość produkcji oraz procentowe straty w danej uprawie. Wszystko to jest obliczane na podstawie odpowiedniego wzoru. Niestety w większości przypadków wynik obliczeń jest krzywdzący dla ubiegających się o pomoc.
- Teraz przepisy działają na niekorzyść rolników - mówi Hanna Rogowska. - Napisaliśmy pismo do wojewody, bo potrzebujemy tych pieniędzy. Mam nadzieję, że ktoś zareaguje na to pismo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?