Takie happeningi przygotowali wolontariusze i przedstawiciele Polskich Banków Żywności. Wszystko po to, aby zwrócić uwagę na problem marnowania jedzenia w Polsce i pokazać jak z tym walczyć.
- Takimi akcjami, które organizujemy już po raz szósty, zwracamy uwagę na to, że zdarza się nam marnować jedzenie - mówi Romuald Turczyński, prezes Stowarzyszenia Bank Żywności Suwałki-Białystok. - Statystycznie każdy z nas pięćdziesiąt kilka kilogramów żywności rocznie marnuje. To tyle ile w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa jest przeznaczana dla jednego potrzebującego. To trochę smutne.
Doroczne akcje, które odbywają się w okolicach Światowego Dnia Żywności (przypada 16 października) mają na celu przede wszystkim zmianę codziennych nawyków.
- Nikt nie kupuje np. dwóch skrzydeł drzwiowych jak mu jedne potrzebne, ale przy zakupach spożywczych fantazja już nam każe poszaleć i wychodzi z tego marnowanie - mówi Turczyński.
Jak wynika z badań, Polacy co roku wyrzucają około 9 mln ton jedzenia. Robi to 1/3 z nas. Najczęściej w koszu lądują wędliny (przyznaje się do tego 43 proc. badanych Polaków), pieczywo (36 proc.), warzywa (32 proc.), owoce (27 proc.), jogurty (23 proc.), ziemniaki (20 proc.).
Z kolei wśród najczęściej wymienianych przyczyn wyrzucania żywności są: przegapienie terminu przydatności do spożycia (38 proc.), zbyt duże zakupy (15 proc.), zbyt duże porcje posiłków (13 proc.), niewłaściwe przechowywanie żywności (11 proc.), brak pomysłów na wykorzystywania resztek (3 proc.).
- Jest strona niemarnuje.pl i aplikacja „nie marnuj”, które radzą jak kupować i przechowywać żywność, co zrobić, jeśli wydaje nam się, że nic już nie da się z nią zrobić - poleca Romuald Turczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?