Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnikowi już nie podskoczysz

Paweł Chojnowski
Łomżyńscy strażnicy miejscy st. insp. Tadeusz Dziekoński i insp. Zbigniew Rańczuk wkrótce będą mieli do dyspozycji pojazd uprzywilejowany. Trzeba tylko zmienić koguta – na niebieskie światła.
Łomżyńscy strażnicy miejscy st. insp. Tadeusz Dziekoński i insp. Zbigniew Rańczuk wkrótce będą mieli do dyspozycji pojazd uprzywilejowany. Trzeba tylko zmienić koguta – na niebieskie światła. Fot. P. Chojnowski
Łomża: Strażnicy miejscy mogą przeglądać nasz bagaż, zrewidować nas, użyć paralizatora, a także korzystać z pojazdów uprzywilejowanych w ruchu.

Takie uprawnienia dała im od 24 grudnia znowelizowana ustawa o strażach miejskich i gminnych. Komendanci wciąż jednak czekają na odpowiednie rozporządzenia, ale już po Nowym Roku strażnicy będą niemal jak policjanci.

Silni i skuteczni
Łomżyniacy nie mają obaw, że nowe uprawnienia strażników stworzą u nas "państwo policyjne".

- Jeżeli zajmą się czymś więcej niż tylko wlepianiem mandatów za złe parkowanie, to jestem za - mówi student Artur Fabiszewski.

- Nawet nie wiedziałam, że do tej pory nie mieli takich uprawnień - dodaje jego koleżanka Iza. - A przecież są po to, żeby było bezpieczniej.

Bogdan Rutkowski, komendant Straży Miejskiej w Łomży, przyznaje, że niemożność przeszukania wiązała strażnikom ręce w wielu sytuacjach.

- Sprawcy często utrudniali nam czynności, mając świadomość, że strażnicy nie mają takich uprawnień - opowiada. - Np. podczas imprez masowych strażnicy widzieli, że ktoś wchodzi z alkoholem. Wystarczyło, by schował butelkę... Do tej pory wzywaliśmy policjantów. Mieszkańcy oczekują od nas takich działań jak od policji. Co widzieli do tej pory? Nieskuteczność, bezsilność. Teraz będziemy inaczej postrzegani. Nowe przepisy ułatwią też walkę z nielegalnym handlem alkoholem i papierosami na targowisku miejskim.

Przeszukania odbywać się będą według procedur policyjnych. Co prawda, potrzebne będą szkolenia dla strażników, jednak są oni pełni entuzjazmu.

- Na pewno się to przyda. Wreszcie, gdy złapiemy np. sprawcę kradzieży telefonu, nie będziemy musieli czekać na policję - zauważa Krzysztof Batorzyński, komendant dwuosobowej Straży Gminnej w Małym Płocku.

Prądem w przestępcę
Na pewno szkolenia czekają też strażników, którzy będą korzystać z dopuszczonych ustawą paralizatorów elektrycznych.

- Rozważamy ich wprowadzenie dla grupy strażników interwencyjnych, bo ci z fotoradarem ich nie potrzebują - tłumaczy Rutkowski. - Na pewno będziemy też mieli pojazdy uprzywilejowane. Z niebieskich kogutów i systemów nagłaśniających będziemy korzystać w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia, np. w pościgu za pijanym kierowcą, ale również żeby szybciej powiadamiać o zagrożeniach pogodowych, zamkniętych drogach, awariach.

Łomżyńska straż miejska liczy obecnie 13 funkcjonariuszy i jednego pracownika cywilnego. Do dyspozycji ma dwa radiowozy i meleksa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna