Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefa płatnego parkowania. Rodzice nie chcą płacić za parking przy szkole

(tom)
Sprawę rozwiązałoby otwarcie szkolnej bramy i zezwolenie rodzicom na zatrzymywanie aut na dziedzińcu.
Sprawę rozwiązałoby otwarcie szkolnej bramy i zezwolenie rodzicom na zatrzymywanie aut na dziedzińcu. Archiwum
Rodzice, którzy przywożą dzieci do szkoły, nie chcą płacić za parking. I choć niemal wszyscy przyznają im rację, nikt ze sprawą niczego nie robi.

Przed znajdującą się w centrum miasta Szkołą Podstawową nr 9 obowiązuje strefa płatnego parkowania. Niektórzy rodzice dzieci z najmłodszych klas muszą płacić dwa razy dziennie. Raz, gdy dziecko przywiozą, dwa - kiedy je odbierają. W każdym z tych przypadków są zmuszeni do zostawienia auta na parkingu przynajmniej na kilka minut. Zgodnie z obowiązującymi w szkole przepisami, dziecko musi być przyprowadzone przez rodzica do placówki i z niej odebrane. Nie można go więc wysadzić na chodniku.

CZYTAJ TEŻ: Tragedia nad jeziorem Nidzickim. Mężczyzna utonął po imprezie

- To pewnie nie przypadek, że w godzinach przywożenia dzieci i ich odbierania uaktywniają się pracownicy firmy zajmującej się obsługą strefy - opowiada jeden z rodziców. - Ostatnio nie wykupiłem biletu parkingowego i za wycieraczką znalazłem mandat.

Sprawę rozwiązałoby otwarcie szkolnej bramy i zezwolenie rodzicom na zatrzymywanie aut na dziedzińcu. Wioletta Winckiewicz, dyrektor „dziewiątki”, mówi jednak, że na takie rozwiązanie się nie zgodzi ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Wiosną i jesienią na podwórzu jest mnóstwo uczniów. Korzystają z boiska, wychodzą na przerwy.

- Bramę otworzyliśmy niegdyś zimą, ale nie okazało się to dobre rozwiązanie - dodaje. - Rodzice parkowali auta w dowolnych miejscach, robił się wielki bałagan. Dojechać nie mogły samochody dostarczające obiady, mleko czy owoce.

Część rodziców postuluje, by w takim razie miasto wydało im specjalne identyfikatory uprawniające do parkowania przed szkołą za darmo. Ale i to okazuje się niezbyt proste. Jak mówi Kamil Sznel z suwalskiego Ratusza, należałoby prawdopodobnie zmienić obowiązujące w tej materii przepisy.

- Myślę jednak, że jak rodzice złożą do nas formalne pismo, to sprawę gruntownie przeanalizujemy - zapewnia.

Obserwuj nas na Twitterze:

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna