Stypendia socjalne będą spóźnione i o wiele za niskie

Na te pieniądze czeka wiele ubogich rodzin. A ministerstwo edukacji nie dość, że opóźniło wypłatę stypendiów, to jeszcze przekazało na nie zbyt niskie kwoty.

- Przed świętami nasza gmina otrzymała pieniądze na wypłatę stypendiów socjalnych dla uczniów - informuje Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz gminy Nowy Dwór. - Kwota ta jest jednak bardzo mała.

W Szkole Podstawowej w Sieruciowcach do stypendiów uprawnionych jest 160 uczniów. Powinni oni otrzymywać 73 zł miesięcznie. Na szkołę przypada niewiele ponad 18 tys. zł.

- Pieniędzy wystarczy na wypłatę stypendiów tylko za styczeń - komentuje Stanisław Hrynkiewicz. - Nasza gmina jest zbyt biedna, aby wypłacać pieniądze z własnego budżetu.

Niektóre gminy na to stać.

- Na ostatnim posiedzeniu rady gminy postanowiliśmy wypłacać stypendia z pieniędzy gminnych - mówki Czesław Jakubowicz, wójt gminy Juchnowiec Kościelny.

W środę, 31 marca, radni z Nowego Dworu rozpatrywali skargę części mieszkańców Sieruciowiec na nieprawidłowości w wypłacaniu stypendiów socjalnych. Skargę skierowali do wojewody podlaskiego, a ten nakazał władzom gminnym wyjaśnienie sprawy.

- Skargę tę odrzuciliśmy jako nieuzasadnioną - tłumaczy Stanisław Hrynkiewicz.

Skarżący się mieszkańcy twierdzili, że gmina pieniądze przekazane na wypłatę stypendiów w ubiegłym roku przeznaczyła na inne cele.

- Nie mogliśmy tego zrobić - wyjaśnia sekretarz gminy. - Pieniądze z ministerstwa mogliśmy przekazać tylko na stypendia. Wszystkie zostały wypłacone.

W zeszłym roku uczniowie szkoły w Sieruciowcach nie otrzymali stypendiów za dwa miesiące.

- Po prostu zabrakło nam pieniędzy na ich wypłatę - tłumaczy Stanisław Hrynkiewicz. - Gmina i tak dołożyła 2 tys. zł z własnego budżetu. Na więcej nas nie stać. W tym roku będzie jeszcze gorzej.