Od piątku można już kupować bilety na Suwałki Blues Festival. Chodzi tylko o niektóre koncerty. Bo większość będzie darmowa.
Podobnie, jak w poprzednich latach, nic nie trzeba będzie płacić za występy plenerowe - na dużych scenach przy ratuszu i parku Konstytucji 3 Maja oraz na mniejszych przy Kościuszki 82 oraz Chłodnej 2. Darmowe będą również śniadania bluesowe zaplanowane w Einsteinie, Barze Polskim, Na Starówce i Rozmarino.
Miało być taniej
Wykonawców, którzy wystąpią podczas śniadań będzie można posłuchać w tych samych miejscach wieczorem. Ale te koncerty będą już płatne - 15 zł za pojedynczą wejściówkę, 90 zł za cały karnet na dwa festiwalowe dni.
Natomiast aż 95 zł trzeba będzie zapłacić za bilet na koncert inaugurujący tegoroczną imprezę. Jak wielokrotnie pisaliśmy, wystąpią słynny jazzman Michał Urbaniak i jego córka Mika. Koncert odbędzie się w nowej sali Suwalskiego Ośrodka Kultury, który organizuje festiwal.
Bożena Kamińska, dyrektor ośrodka, mówiła tymczasem na naszych łamach kilka tygodni temu, że cena biletu na Urbaniaków będzie oscylowała wokół 50 zł. Co się zmieniło?
Dotacji nie można na to wykorzystać
- Niestety, ale nie mieliśmy wyjścia - tłumaczy dyr. Kamińska. - Ten koncert musimy rozliczyć niezależnie od reszty festiwalu. Okazało się np., że nie możemy wykorzystać na ten cel ani złotówki z dotacji, jaką otrzymaliśmy z ministerstwa kultury. A dopłacać do biletów nie mamy z czego.
Dyrektor dodaje, że ich cena powinna być jeszcze wyższa i wynosić około 120 zł. Na szczęście znalazł się sponsor tego akurat koncertu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?