Suwałki Blues Festival. Ludzie są spragnieni prawdziwej gwiazdy

Największe polskie festiwale już ogłaszają listę najważniejszych wykonawców edycji przewidzianych na 2015 r. W Suwałkach miało być podobnie. Na razie znamy jedynie termin imprezy. Odbędzie się ona w dniach 9-11 lipca.

Parę miesięcy temu podaliśmy, za Bożeną Kamińską, dyrektor Suwalskiej Ośrodka Kultury, który festiwal organizuje, sensacyjną wręcz informację - w planach jest występ prawdziwej muzycznej legendy Deep Purple. To jednak bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Kamińska twierdziła jednak, że przy 2-milionowym budżecie imprezy, a taki jej się wymarzył, byłoby to realne.

Sprawdziliśmy. Na swojej oficjalnej stronie internetowej grupa o występie w Suwałkach nie wspomina. Ale na lipiec nie ma zaplanowanych żadnych koncertów. Trasę rozpoczyna pod koniec października przyszłego roku. Zresztą, koncertem w Polsce - w Łodzi.
Bogdan Topolski, dyrektor artystyczny festiwalu, nie sądzi, by występ zespołu udało się sfinalizować. Choć, jak przyznaje, jakieś rozmowy wciąż trwają.

- Prowadzone są one także z wieloma innymi wykonawcami - mówi. - Myślę, że pierwsze szczegóły będę znał po nowym roku.

Od lat wśród potencjalnych gwiazd, które organizatorzy imprezy chcieliby ściągnąć do Suwałk jest inna prawdziwa legenda - John Mayall. Topolski przyznaje jednak, że należy on do drogich artystów. Suwalskiemu festiwalowi może więc nie starczyć pieniędzy na gwiazdę tego formatu.

I choć publiczności z całej Polski i innych krajów impreza się bardzo podobna, jest chwalona za wysoki oraz wyrównany poziom, od paru lat odczuwa się jednak pewien niedosyt. Chodzi właśnie o artystę, dla którego ludzie specjalnie przyjechaliby kilkaset kilometrów i który wciąż jest na muzycznym topie.