Suwałki Blues Festival. Znamy kolejne nazwiska gwiazd. Zagra gladiator

Organizatorzy Suwałki Blues Festival ujawnili nazwisko kolejnego wykonawcy, który ma wystąpić w charakterze gwiazdy. To Amerykanin Walter Trout.
Słuchacze BBC wybierali swego czasu najlepszych gitarzystów, jacy kiedykolwiek grali. Trout znalazł się na szóstym miejscu. Przed nim były takie gitarowe tuzy, jak Jimi Hendrix i Jimmy Page z Led Zeppelin. "Gladiator gitary" - mówią o Amerykaninie znawcy tego tupu muzyki.

Wszystkich zadziwia niewyobrażalną wręcz techniką. "Jego styl przypomina mieszankę wybuchową złożoną z najbardziej ognistych zagrywek" - napisał jeden z krytyków. Trout zaczynał grać pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku jako nastolatek. Potem współpracował m.in. z Johnem Mayallem, był też członkiem grupy Canned Heat.

W 1989 r. rozpoczął karierę solową. Wydał wiele płyt, ale znany jest przede wszystkim z występów na żywo. Bo dopiero wówczas słychać pełnię jego gitarowej wirtuozerii.

Wcześniej Suwalski Ośrodek Kultury ujawnił też dwa inne nazwiska osób, która mają występować w charakterze gwiazd. Są to Amerykanie Nikki Hill i Earl Thomas. Oboje cenieni są za duże umiejętności wokalne. Thomas całkiem niedawno w Suwałkach występował, więc miejscowa publiczność zdążyła już go poznać. Nikki Hill, to natomiast bluesowe odkrycie minionego roku. Na razie zaliczana jest do grona tych, którzy dobrze się zapowiadają.

Wcześniej, jak pisaliśmy, organizatorzy SBF zapowiadali też występy Leszka Możdżera oraz Jeffa Becka. Ten ostatni byłby rzeczywiście ozdobą całej bluesowej imprezy. Jednak jego gaża, to 650 tys. zł. Tymczasem na razie festiwal może liczyć jedynie na 750 tys. zł z kasy miejskiej. Z Becka przypuszczalnie trzeba będzie zrezygnować.

Ostateczna lista wykonawców ma być znana w przyszłym miesiącu.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje