Skąd taki pomysł? Zdaniem radnego, Grzegorz Gałązka źle wywiązuje się ze swoich obowiązków.
- Obiecywał, że plan restrukturyzacji będzie gotowy we wrześniu, a wciąż nie jest przyjęty - wylicza zarzuty Chmielewski. - Dyrektor dopuścił też do tego, że 85 proc. budżetu szpitala jest przeznaczane na wypłatę wynagrodzeń dla personelu. Żaden zakład tego by nie wytrzymał. Ostatnio zaś sytuacja jeszcze się pogorszyła przez podwyżki, które wywalczyli ginekolodzy.
Ile dokładnie dostali, nikt nie chce ujawnić. Wiadomo jednak, że dla szpitala będzie to spory wydatek.
Andrzej Chmielewski zarzuca też, że nie widać efektów pożyczki, jakiej władze województwa udzieliły w tym roku szpitalowi.
- Przejedzono ponad 8 mln - mówi przewodniczący. - Pieniądze pozwoliły jedynie uspokoić wierzycieli.
W poniedziałek Grzegorz Gałązka ma wziąć udział w posiedzeniu komisji zdrowia. Andrzej Chmielewski liczy, że usłyszy od dyrektora, jak zamierza ratować szpital. Jeśli wyjaśnienia nie będą zadowalające, przedstawi na sejmiku wniosek o odwołanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
