Burzliwą debatę odbyli we wtorek suwalscy radni na temat Karty Samorządności, która powstała w Związku Miast Polskich. Jej autorzy wyrażają niepokój w związku z planami rządu dotyczącymi m.in. odbierania gminom kompetencji i ograniczenia liczby kadencji.
- Ta karta kojarzy mi się z zagrożonym korytem - mówił Grzegorz Gorlo z klubu PiS. - Mamy do czynienia z jakąś schizofrenią. Czemu suwalscy radni nie protestowali, kiedy Polskę ograbiano z VAT-u albo kiedy w rodzinach była nędza?
Dodał, że gdyby nawet ograniczono liczbę kadencji, opowiedziałby się za takim rozwiązaniem. - Świeży powiew jest potrzebny, bo tu pachnie stęchlizną - stwierdził.
**Przeczytaj też
Członka PiS wyrzucili za granie w pornosie**
Wtórował mu Bogdan Bezdziecki z tego samego klubu. - Karta to polityczny manifest określonych środowisk - mówił. - Dziwię się, że pan prezydent daje się w to wciągać.
Przypomniał też, że za obecnego rządu Suwałki doczekały się terenu na lotnisko, mają szansę na udział w programie Mieszkanie Plus i dofinansowanie budowy hali sportowej.
- Władza powinna być blisko ludzi, a nie wracać do Warszawy - Karol Korneluk z SLD mówił z kolei o ingerowaniu przez PiS we wszystkie sfery życia i brak konsultacji zmian z samorządami. Zbysław Grajek z PO wspomniał zaś o wprowadzaniu znanego z czasów PRL centralizmu demokratycznego.
Według prezydenta miasta Czesława Renkiewicza, trzeba głośno mówić o rządowych planach, póki nie jest za późno. Prezydent przypomniał o już odebranych kompetencjach samorządom wojewódzkim.
- Nie ma lepszej weryfikacji niż wybory - dodał, odnosząc się do planów ograniczenia liczby kadencji.
W specjalnym stanowisku Kartę Samorządową poparło 14 radnych. Dziewięciu z PiS było „przeciw”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?