- Niewykluczone, że zamontujemy dwie dodatkowe kamery - informuje Kamil Sznel z ratusza. - Większych potrzeb, przynajmniej na tę chwilę nie ma.
To, co dzieje się na suwalskich ulicach rejestruje około 30 urządzeń, które zamontowano osiem lat temu w najmniej bezpiecznych miejscach, czyli w rejonach szkół, parków, czy terenów rekreacyjno-wypoczynkowych. Obraz był przesyłany do komendy drogą radiową. To, a także nie najlepsze parametry techniczne lamp powodowały, że niejednokrotnie rejestrowane postacie trudno było zidentyfikować. A przecież był to główny powód, dla którego miasto zdecydowało się na monitoring. Teraz sytuacja ma się poprawić. W ubiegłym roku suwalskie władze zainwestowały w budowę sieci światłowodowej, a teraz chcą wymienić przestarzałe kamery.
- Planujemy też zakup nowego rejestratora, który, tak jak teraz, będzie zamontowany w komendzie policji - dodaje Kamil Sznel.
System zostanie rozbudowany o dwie nowe kamery. Jedna ma monitorować boisko nad zalewem Arkadia, a druga - parkour park. On także znajduje się w rejonie Arkadii i przyciąga więcej chuliganów, niż amatorów ćwiczeń. Władze miasta miały nadzieję, że wystarczy obiekt oświetlić. Ale to za mało, bo lampy wcale nie odstraszyły wandali. Dlatego należy wykonać kolejną inwestycję, czyli kupić kamerę.
Ilu przestępców, czy wandali zatrzymano dzięki monitoringowi ulicznemu, nie wiadomo. Policja nie prowadzi oddzielnych statystyk. Nie ma jednak wątpliwości, że kamery pełnią rolę straszaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?