Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Pacjentom kiosk jest potrzebny

Anna Rosowska suwał[email protected]
– Ten kiosk jest naprawdę potrzebny pacjentom – mówi Renata Kisłowska, ekspedientka. – Ludzie bez przerwy przychodzą, żeby coś dokupić. A później gdzie pójdą? Przecież w barze chusteczek, czy papieru toaletowego nie ma.
– Ten kiosk jest naprawdę potrzebny pacjentom – mówi Renata Kisłowska, ekspedientka. – Ludzie bez przerwy przychodzą, żeby coś dokupić. A później gdzie pójdą? Przecież w barze chusteczek, czy papieru toaletowego nie ma.
Zamieszanie wokół szpitalnych sklepików

- Nie będziemy mogli kupić ani gazety, ani butelki wody - skarżą się pacjenci szpitala.

Jeden z kiosków został już zamknięty. Losy drugiego ciągle się ważą. Wszystko zależy od wyników przetargu, który odbędzie się niebawem. Do tego czasu sklep będzie funkcjonował.

Właściciel kiosku Ryszard Zarzecki zapewnia, że weźmie w przetargu udział.

- Mam nadzieję, że uda mi się go wygrać - mówi. - To znaczy stawka czynszu będzie w granicach rozsądku.

Gdzie pójdziemy po zakupy?
Do tej pory na szpitalnym holu funkcjonowały dwa sklepiki. Można było w nich kupić artykuły spożywcze, chemiczne, owoce oraz prasę.

- Korzystaliśmy z tego, ponieważ nie do każdego przychodzi rodzina z prowiantem - mówią pacjenci. - Czasem coś potrzeba. A sklepu nie ma w pobliżu, żeby kupić choć butelkę wody. Nie mówiąc już o gazetach, czy krzyżówkach.

W lutym były dyrektor szpitala wypowiedział właścicielom kiosków umowy dzierżawy.
- Mówił, że pacjenci mogą robić zakupy w szpitalnym barze - oburza się Renata Kisłowska, sprzedawczyni jednego z kiosków. - Podobno nasze sklepiki zajmują za dużo miejsca na holu.

Właścicielka jednego kiosku już zwinęła interes. Drugi sklepik jest jeszcze czynny. - Nie wiem, jak długo - zastrzega Ryszard Zarzecki. - Wszystko zależy od czynszu. Nie zarabialiśmy kokosów, nie stać nas na wysokie opłaty. Tym bardziej, że musimy zatrudniać ekspedientki.

Kiosk pozostanie
Obecny dyrektor szpitala Adam Szałanda zapewnia, że do czasu rozpoczęcia się przetargu sklep może funkcjonować tak, jak do tej pory.

- Właściciel kiosku zgłosił się do mnie z prośbą o przedłużenie mu umowy do czasu przetargu - informuje rozmówca. - Zgodziłem się na takie rozwiązanie.

Przetarg ma odbyć się pod koniec tego miesiąca.
Co dalej? Wszystko zależy od tego, czy będą chętni do prowadzenia działalności w szpitalu i jak wysoką stawkę czynszu zaproponują.

- Nie zamierzam likwidować kiosku - zapewnia dyrektor Szałanda. - Jeżeli możemy mówić o jakichkolwiek zmianach, to tylko o takich, że zostanie on trochę przesunięty w inne miejsce. Przypuszczalnie bliżej punktu krwiodawstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna