Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Padł ofiarą oszustwa "na zdalny pulpit". 71-laek chciał zarobić na kryptowalutach, a stracił 80 tysięcy złotych

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Pokrzywdzeni tego rodzaju przestępstwem, to - wbrew stereotypom - wcale nie seniorzy, a osoby około 30. roku życia. Choć powinny być dość dobrze zorientowane w kwestii płatności internetowych, dają się okraść oszustom
Pokrzywdzeni tego rodzaju przestępstwem, to - wbrew stereotypom - wcale nie seniorzy, a osoby około 30. roku życia. Choć powinny być dość dobrze zorientowane w kwestii płatności internetowych, dają się okraść oszustom pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
Pokrzywdzony instalując podaną przez przestępców aplikację, udostępnili im swój komputer. I stracił majątek.

Po oszustwach metodą na wnuczka, krewniaka, policjanta, pojawiła się nowa strategia działania przestępców: "na zdalny pulpit". Tylko w ostatnich tygodniach na terenie działania suwalskiej komendy odnotowano kilkanaście tego typu zdarzeń. Pokrzywdzeni stracili od 1 tys. zł do nawet kilkuset tysięcy złotych. Jedną z ofiar jest 71-letni mieszkaniec Suwałk. W poniedziałek (28.12) mężczyzna zgłosił się na policję. Przyznał, że zdecydował się na inwestycję na rynku kryptowalut. Zarejestrował się w witrynie internetowej. Po jakimś czasie zadzwonił do niego mężczyzna, przekazując instrukcje, jak korzystać z programu umożliwiającego transakcje.

Pokrzywdzony zainstalował na swoim komputerze aplikację, do której link otrzymał w wiadomości e-mail. Pobrana aplikacja dała fałszywym brokerom pełen dostęp do komputera i konta 71-latka. Po kilku godzinach suwalczanin otrzymał SMS-a ze swojego banku, że jego wniosek na kredyt został pozytywnie rozpatrzony. Jak się okazało, to oszuści, wykorzystując udostępnione dane osobowe, zaciągnęli pożyczkę na jego rachunek. Szacowane przez pokrzywdzonego straty to około 80 tysięcy złotych.

Czytaj też: TOP 5 największych oszustw "na wnuczka" lub "na policjanta" w Podlaskiem 2020. Zobacz, jak nie nabrać się na złodziei

Policja ostrzega. Oszuści tego typu są nie tylko sprytni, ale też wyjątkowo zuchwali.

- Najczęściej wykorzystywanym przez oszustów wariantem jest namawianie ofiary do skorzystania z pewnej usługi umożliwiającej szybkie pomnożenie gotówki. Gdy zainteresowana osoba napotyka problemy techniczne, fałszywy konsultant "wspiera ją" przez zdalny pulpit i dosłownie na oczach ofiary, "czyści" jej konto, bądź zaciąga ekspresowe pożyczki - wyjaśnia podkom. Eliza Sawko z KMP w Suwałkach.

Co zrobić, by nie dać się oszukać? Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych logowania. Jeśli osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli „konsultant” proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu Any Desk, możemy być pewni, że to oszustwo.

Tajemniczy klient ze skarbówki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna