Wózek inwalidzki został skradziony z budynku poradni rehabilitacyjnej w Suwałkach. Niepełnosprawna nastolatka miała wówczas zajęcia. Z relacji matki, która zgłosiła sprawę policji, wynikało, że wózek córki, jak zwykle na czas ćwiczeń, zostawiła pod schodami. Kiedy po godzinie chciały nim odjechać, wózka już nie było.
Czytaj też:
Do zdarzenia doszło 29 grudnia.
- Suwalscy policjanci natychmiast zajęli się sprawą. Jeszcze tego samego dnia dzielnicowy ustalił tożsamość podejrzanych i odzyskał wózek. Pomogło mu w tym nagranie z monitoringu - informuje kom. Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Podejrzane kobiety zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty kradzieży. Tylko częściowo przyznały się do winy.
- Usprawiedliwiały się policjantom, że chciały pomóc swojej sąsiadce, która ma problemy z poruszaniem się. Podejrzanym wydawało się, że wózek ktoś zostawił do zabrania - relacjonuje kom. Sawko.
Zobacz także:
Teraz 37-latka i jej o rok starsza wspólniczka za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wózek inwalidzki wart 5 tys. zł udało się odzyskać. Trafił on do właścicielki.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?