Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto z misiami

Agnieszka Wądołkowska [email protected]
Dwuletni Kajtuś przyszedł na spotkanie z babcią Barbarą i ukochanym misiem Jasiem
Dwuletni Kajtuś przyszedł na spotkanie z babcią Barbarą i ukochanym misiem Jasiem Bartosz J. Klepacki
Łomża. Wczoraj w Łomży bawiły się dzieci, które nie chodzą do przedszkoli.

Za sprawą pluszowych misiów Łomża włączyła się wczoraj do światowej akcji rozbawiania najmłodszych.

Śiatowy Dzień Misia obchodzony jest 25 listopada. W miejskiej bibliotece w Łomży świętowano już w czwartek. Każde dziecko przyniosło ze sobą swoją przytulankę. Maluszki miały okazję posłuchać wierszy o misiach czytanych przez Elżbietę Chamryk - organizatorkę spotkania.

"Stary niedźwiedź..." i misie
Zaczęło się od najstarszej zabawy wszystkich dzieci "Stary niedźwiedź mocno śpi". Później przy pomocy opiekunów maluszki układały z kółeczek i trójkątów misie, które później naklejały na kolorowe kartki.

Elżbieta Chamryk, pracownik biblioteki, pomyślała sobie kiedyś, że dzieci chodzące do przedszkola mają możliwość zabawy z rówieśnikami na co dzień. Natomiast te, które pozostają w domach z opiekunami, takiej szansy nie mają.

- Dlatego zorganizowałam tym razem spotkanie właśnie dla nich. Ponadto ma ono służyć wzbudzeniu zainteresowań czytelniczych u małych dzieci. Chcemy również zachęcić rodziców do czytania już małym dzieciom książeczek, gdyż to oni pierwsi uczą dziecko czytać.

Spotkanie z rówieśnikami
- W "Gazecie Współczesnej" przeczytałam zaproszenie na spotkanie organizowane w bibliotece i z ochotą przyszłam z moim 2-letnim wnuczkiem Kajtkiem - powiedziała pani Barbara. - Wnuczek nie chodzi do przedszkola i nie ma kontaktu z rówieśnikami, dlatego tutaj przyszliśmy. Takie spotkania są potrzebne, choćby dlatego, że dzieci mają okazję poznać swoich rówieśników, bawić się z nimi.

Kajtek, jak każdy malec, przyniósł ze sobą ukochanego pluszaka. Miś towarzyszy chłopczykowi niemal od pierwszego dnia życia.

Korzyści płynących ze spotkania jest pewna także Sylwia Bochińska, mama 3-letniego Maćka:

- Zachęcił mnie mąż, który zobaczył ogłoszenie w gazecie. To ze względu na synka, który lubi słuchać bajeczek, tutaj przyszłam, ale też i dla zaspokojenia swojej ciekawości.

Maciuś, pytany o ulubioną przytulankę, z dumą powiedział, że jest to pluszak Kasia.
Na wielkim bajkowym spotkaniu z pluszakami w łomżyńskiej bibliotece nie zabrakło pysznych słodkości. Roześmiane buzie były najlepszym dowodem na to, że niecodzienna zabawa była udana.

A Elżbieta Chamryk zaprosiła już maluszki i ich opiekunów na kolejne spotkanie. Zamierza szerzej otworzyć drzwi biblioteki przy ul. 3 maja 6 A przed wszystkimi dziećmi, które nie chodzą do przedszkoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna