To jedyne miejsce w Polsce, gdzie taka impreza ma sens - Mońki to w końcu nieformalna stolica w uprawianiu i przygotowywaniu tego warzywa, bez którego wielu nie wyobraża sobie rodzinnego obiadu.
- Święto zorganizowane zostało już po raz 17., od trzech lat proponujemy je jednak w zmienionej formule - mówi Krzysztof Falkowski, moniecki nauczyciel i jeden z organizatorów.
Dla każdego coś miłego
W czasie wczorajszej imprezy nie zabrakło konkursów i muzyki - wystąpili m.in. Shazza i Modern Talking Reloaded. Ponad 60 wystawców z całej Polski mogło zaprezentować swoje wyroby, na najpiękniejsze stoiska czekały bardzo ciekawe nagrody: mikrofalówki i inne artykuły AGD. Na nudę nie narzekały i dzieci - ogromny plac zabaw wabił i kusił od rana do późnych godzin wieczornych, ale to kartofle były głównymi gwiazdami tego dnia.
Najpyszniejsza kartoflanka
Najpierw pod przewodnictwem Teatru Kulinarnego i Dariusza "Boczka" Gnatowskiego ugotowano największą na świecie kartoflankę po moniecku. Na wielgachny gar zupy zużyto - bagatela! - 300 kg ziemniaków, 130 kg kiełbasy i 1,5 toby wody. W sam raz, by najeść się mogło około pięciu tysięcy ludzi! "Boczek" zaprezentował zresztą gościom i inne swoje popisowe danie: ziemniaki na boczku. Dzień zakończył konkurs w jedzeniu babki ziemniaczanej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?