Szczęśliwego droższego roku!

Zmiast podatku opłata?
Wzrost opłaty stałej za przedszkole i żłobek o 30 zł miesięcznie wzbogaci rocznie budżet miasta o około 250 tys. zł. Z kolei około 1,2 mln zł to pieniądze, które pochodzić będą z nowych stawek podatku od nieruchomości. Po Nowym Roku wzrośnie on nawet o 9 proc. Od stycznia 2008 r. ełczanie nie będą już natomiast płacić, wynoszącego obecnie 35 zł rocznie, podatku za swoje czworonogi. Zamiast niego pojawi się jednak opłata za posiadanie psa. Czy zmieni się tylko nazwa?

- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji o tym, ile ełczanie będą płacić za swoje psy - powiedział Tomasz Makowski, ełcki radny. - Dyskusję nad projektem tej uchwały przełożyliśmy na sesję listopadową. Musimy zastanowić się, co możemy zaoferować mieszkańcom w zamian za podwyżkę. Być może będą to czipy identyfikujące psa.

Radni biorą też pod uwagę zniżki opłaty dla emerytów oraz osób, które opiekują się kilkoma psami.

- Trzeba też opracować skuteczny system egzekwowania opłaty - dodaje radny Makowski.

Tanio i tak nie jest!
Zdaniem wielu ełczan, ktoś, kto opiekuje się psem, wcale nie powinien płacić podatku. Sama karma dla średniej wielkości czworonoga to wydatek ok. 50 zł miesięcznie. Obowiązkowe szczepienie przeciwko wściekliźnie wynosi 15 zł. Dodatkowe pieniądze, które np. Joanna Klukowska z Ełku będzie musiała wydać na swoją 10-letnią Dorę, mogą zadecydować o rozstaniu z czworonożnym przyjacielem.

- Chyba będziemy musieli z mężem oddać ją mamie - mówi J. Klukowska z Ełku. - Mąż niedawno zaczął pracę i być może nie będzie nas stać na to, by utrzymać psa.
I na koniec jedna dobra wiadomość, przynajmniej dla korzystających z autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji.

- Na dzień dzisiejszy nie mamy planów związanych z podwyżką cen biletów - mówi radny Makowski.