Szef zaginął z wypłatami dla pracowników

Pewnie nigdy ich nie zobaczymy - przyznaje jeden z byłych pracowników firmy Dekar.

Mostmar jest jednym z głównych wykonawców ełckiej obwodnicy. Część prac zlecił sopockiej firmie Scaven Construction, która specjalizuje się m.in. w montażu zbrojenia. Ta zaś nawiązała współpracę z firmą Dekar. Problemy w ostatniej z nich zaczęły się pod koniec czerwca.

- Naszą wypłatę mieliśmy dostać w środę. Później szef mówił, że pieniądze będą w piątek, a od soboty nie odbiera telefonów i gdzieś przepadł - opowiadali oszukani ludzie.

Na pieniądze czekało 25 mężczyzn. Według ich wyliczeń właściciel firmy Dekar jest im winien ok. 50-60 tys. zł.

Ale to prawdopodobnie nie jedyne długi mężczyzny. Jak twierdzą robotnicy, ich szef część narzędzi brał ze sklepów na kredyt.

Pracodawca wszystkim obiecał umowy, ale z żadnym z robotników jej nie podpisał. Cały czas tłumaczył się ciągnącymi się sprawami w urzędach.

Pomoc oszukanym pracownikom obiecała firma Scaven.

- Pieniądze, które mieliśmy jeszcze przelać firmie Dekar, na podstawie odpowiednich oświadczeń wypłacimy pracownikom - mówił jeden z przedstawicieli firmy.

Pieniądze miały być wypłacane na podstawie list obecności. Jednak takie rozwiązanie okazało się niemożliwe. Gdyby właściciel firmy Dekar się odnalazł, mógłby zażądać wypłaty należnych mu pieniędzy. A wtedy firma Scaven dwa razy musiałaby zapłacić za tą samą pracę.

Właściciela firmy Dekar szuka m.in. rodzina i policja. Jednak oszukani mężczyźni mają niewielkie nadzieje na jego odnalezienie i odzyskanie pieniędzy.