Szpitale zakończyły rok na plusie. Po raz pierwszy od lat

- To zdarzyło się pierwszy raz od lat, aby wszystkie zakłady zbilansowały swoją działalność - powiedział podczas poniedziałkowej sesji sejmiku Karol Pilecki, członek zarządu województwa odpowiadający za ochronę zdrowia.

Ogólnie dodatni wynik finansowy "marszałkowskie" szpitale osiągnęły po raz pierwszy już za rok 2012, jednak wtedy kilka placówek było na niewielkim minusie. Za ub.r. sytuacja jest lepsza.

- Zysk netto wyniósł 10 mln zł - mówił Pilecki. - To m.in. efekt wzrostu kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia, które między styczniem a grudniem ub.r. wzrosły o 22 mln zł. Ale zdajemy sobie sprawę, że nie jest to niestety stała tendencja.

Cieszy też zmniejszenie o 26 mln zł zobowiązań wymagalnych.

- Udało się to głównie dzięki pożyczkom z Agencji Rozwoju Przemysłu, które zostały przeznaczone na spłatę zobowiązań wymagalnych - wyjaśnił Karol Pilecki.

Niestety, zobowiązania ogólne szpitali to ciągle ich największa bolączka. Wynoszą obecnie 265 mln zł, czyli są o 4 mln zł większe niż przed rokiem. Jedne z największych długów ma białostocki szpital wojewódzki (około 100 mln zł).

Ten rok to kolejne inwestycje w szpitalach podległych marszałkowi. Jedną z największych i najpoważniejszych są przenosiny porodówki białostockiego szpitala wojewódzkiego z ul. Warszawskiej na ul. Skłodowskiej.

- Na wszystkie inwestycje przewidzieliśmy w tym roku 60 mln zł, o 10 mln zł więcej niż w 2013 r. - powiedział Pilecki.

Kilka miesięcy temu Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego zaczął testować poziom satysfakcji pacjentów z pobytu w podległych mu szpitalach. Dotychczas wypełniono około 800 ankiet, zarówno w formie pisemnej, jak i przez internet. Ze wstępnych wyników z ankiet papierowych w Białostockim Centrum Onkologii wynika, że pacjenci są bardzo zadowoleni z opieki. Średnia ocena w pięciostopniowej skali to 4,9.

Wyniki z wszystkich ankiet przeprowadzonych w testowanych placówkach mają zostać zaprezentowane w ciągu dwóch miesięcy.