Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze zaginięcie Klaudi. Dziewczyna nie chce wracać do domu

Kazimierz Radzajewski [email protected]
Klaudia wolała mieszkać u siostry niż u pani Beaty.
Klaudia wolała mieszkać u siostry niż u pani Beaty.
Klaudia wolała mieszkać u siostry niż u pani Beaty.

Dla opiekunki 17-latki było to 30 koszmarnych dni i nocy. Dziewczyna odnalazła się, ale do domu nie wróci.

Dość! Nie będę jej uszczęśliwiała na siłę. Wyrzekam się opieki nad Klaudią, skoro jej ze mną było tak źle - mówi ełczanka pani Beata, prawna opiekunka 17-letniej dziewczyny.

Rozpacz i błaganie o powrót, plakaty ze zdjęciem dziewczyny, komunikaty w prasie i czekanie na jakikolwiek znak życia. Tak było od 3 listopada, gdy Klaudia ostatni raz wyszła z domu pani Beaty.

Kobieta, szukając ukojenia dla własnych myśli, udała się nawet po poradę do wróżki. Ta częściowo przewidziała poniekąd rozwój wydarzeń. Karty tarota pokazały dziewczynę żywą, ale niechętną do szybkiego powrotu.

Wybrała wolność, choć pozorną
Jak pisaliśmy, Klaudia odnalazła się w piątek. Jest cała i zdrowa. Dziewczynę znalazła policja w mieszkaniu starszej siostry, która mieszka na ełckim osiedlu Jeziorna.

- Zadzwoniła do mnie dzień wcześniej, że żyje, ale za nic nie chce wracać do domu - opowiada o finale poszukiwań pani Beata.

Mundurowi byli kilka razy w tym mieszkaniu, ale nie udało się tam znaleźć poszukiwanej. Tym razem znaleźli dziewczynę, choć zmyślna 17-latka schowała się w skrzyni wersalki.

Dziewczyna oświadczyła jednak, że zostaje z siostrą. - To był dla mnie cios. Miała u mnie kapitalne warunki do życia i nauki. Twierdzi, że ograniczałam jej wolność, bo kazałam wracać na noce do domu.

Wybrała inne miejsce, z alkoholem i innymi takimi "rozrywkami". Nie zostało mi nic innego, niż złożyć w sądzie prośbę o wycofanie się z opieki nad niepełnoletnią - mówi zrezygnowana i przybita pani Beata.

Kobieta jest kuzynką Klaudii, wzięła dziewczynę 4 lata temu do siebie od jej ojca, który został częściowo pozbawiony praw rodzicielskich. Dziewczyna skończyła w Ełku gimnazjum i poszła do technikum hotelarskiego.

3 listopada Klaudia w jednej chwili zrezygnowała z życia w spokojnym domu i z nauki. Ostatnio zlikwidowała nawet swoje konto w "Naszej klasie", jakby chciała zacząć życie od nowa.

Na "gigancie" 2 lata
Dziewczyna nie chce z nikim rozmawiać.

- To norma u uciekinierów. Nie godzą się na domowe obowiązki, szukają tak zwanej wolności, a ta potrafi wciągnąć młodego człowieka na sam margines życia. Dzieciom na "gigancie" towarzyszy często alkohol, narkotyki, przestępczość - komentuje zachowania uciekinierów Monika Bekulard, rzecznik prasowy ełckiej policji.

Tylko w tym roku z rodzinnych domów, domów dziecka i placówek opiekuńczych w Ełku uciekło 65 dzieci. Obecnie policja poszukuje dwojga niepełnoletnich. Policjanci przypominają zaś ucieczkę 14-latki sprzed czterech lat. Wróciła sama do domu, ale już jako 16-latka, po zagranicznych wojażach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna