Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy biznesmen chce zrobić interes na Placu Inwalidów

Anna Mierzyńska
Nowy i ogromny zakład pracy, zatrudniający około tysiąca osób, powstanie w Białymstoku!

Tak przynajmniej planuje młody mężczyzna, który przedstawia się jako Piotr Rutkowski. Chce on zrobić interes na miejskim placu Inwalidów.

Rutkowski twierdzi, że plac nie zostanie sprzedany w przetargu, dlatego przez ogłoszenie szuka chętnych do założenia nowej spółki, która będzie handlować w tym miejscu. Informację o tym zaskakującym pomyśle nadesłał nam nasz Czytelnik.

"Grupa będzie zbierać podpisy przez 30 dni, każdego dnia każda osoba minimum po 30 podpisów. Plac Inwalidów ma dwa hektary, czyli 20 tys. mkw. Każda z osób dostanie na nim działkę o powierzchni 1 tys. metrów, którą będzie mogła poddzierżawić. Warto dodać, że za samo podnajęcie działki będzie można wziąć około 5 tys. złotych miesięcznie, bo zmieścić się na niej może około stu handlujących" - informuje w ogłoszeniu Rutkowski.

Do czego potrzebne są mu podpisy? Do rozpisania miejskiego referendum w sprawie bazaru. Piotr Rutkowski uważa bowiem, że przetarg na plac Inwalidów ogłoszony przez Urząd Miejski zostanie anulowany. Jego zdaniem, w tej sytuacji istnieje ogromna szansa na odzyskanie nieruchomości przez kupców i ponowne uruchomienie bazaru.

- Już w czwartek zapraszam wszystkich zainteresowanych na spotkanie. Tu chodzi o duże pieniądze, więc nie będzie miejsca dla osób, które zamierzają sobie pożartować - zaznacza Piotr Rutkowski. - W czwartek będziemy podpisywać umowę kupiecką, żeby później zbierający podpisy weszli w skład spółki, która będzie dysponować placem.

Rutkowski wcześniej parał się handlem, ale nie na placu Inwalidów. Nie reprezentuje żadnej organizacji, a jedynie samego siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna