Przedstawił je za pośrednictwem prokuratury Ewald Krzysztof S., oskarżyciel posiłkowy. W jego ocenie, nagrania mają świadczyć, że jeden z oskarżonych, suwalski adwokat Władysław H., kłamie.
Na sali sądowej taśma zawierająca kilkanaście fragmentów rozmów Władysława H. z pracownicą jego kancelarii Danielą T. (jest także oskarżycielem posiłkowym) została odtworzona. Nie wiadomo jednak, jaka będzie rola tego nagrania. Obrońcy chcą się z nim dokładniej zapoznać i nie wykluczają wystąpienia o specjalistyczną ekspertyzę. Niejasne jest także pochodzenie nagrań. Władysław H. podejrzewa, że może chodzić o taśmę z nielegalnie założonego w kancelarii podsłuchu, która według złożonych pod przysięgą zeznań Danieli T. i Ewalda K., miała zostać zatopiona w jeziorze.
Pierwszą część wczorajszej odsłony procesu wypełniło odczytywanie zeznań złożonych w czasie śledztwa przez oskarżoną o korupcję sędzię Grażynę Z. Nie przyznała się wówczas do żadnego z zarzutów i taką też wersję podtrzymała przed sądem. Grażyna Z. nadal bardzo krytycznie ocenia sposób działania prokuratury i CBŚ w jej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?