Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takich kolekcjonerów trzeba unikać z daleka

(yes)
Archiwum
Piętnaście przypadków nielegalnego posiadania broni, amunicji i materiałów wybuchowych w ostatnich trzech latach ujawnili suwalscy policjanci.

- Mniej więcej tyle samo każdego roku - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach. - I raczej nie chodzi tu o gangsterów czy kłusowników.

Najbardziej niebezpieczni są tzw. kolekcjonerzy, którzy z wykrywaczami metalu chodzą po polach i lasach, a następnie gromadzą w domu śmiercionośne militaria.

Parę spektakularnych przykładów już odnotowano. W lecie 1999 r. eksplozję spowodował młody mieszkaniec bloku przy ul. A.W. Kowalskiego w Suwałkach. Rozbierał pocisk, doszło do eksplozji, "saper" zginął na miejscu; trzeba było ewakuować cały wieżowiec.

W 2009 r. do podobnego zdarzenia doszło w Przerośli. "Kolekcjoner" zgromadził granaty, pociski, materiały wybuchowe. Też nie przeżył wybuchu.

- Niestety, te tragedie nie wszystkim przemówiły do wyobraźni. Ciągle są naśladowcy, których fascynują podobne eksponaty - twierdzi K. Kapusta.

Za nielegalne posiadanie broni lub amunicji grozi do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna