Jak pisaliśmy, przez blisko tydzień pensjonariusze żyli bez światła i ciepłej wody, ponieważ Polski Komitet Pomocy Społecznej z Warszawy (podlega mu placówka w Starzynie) nie zapłacił za prąd. Zdaniem wójta Dubicz Cerkiewnych Anatola Pawłowskiego ośrodek może mieć problemy finansowe: - Od marca nikt nie płaci gminie za wywóz nieczystości. My jednak cały czas je wywozimy, bo zależy nam na spokoju mieszkańców - mówi.
- Placówka ze Starzyny zawsze płaciła rachunki z kilkudniowym poślizgiem - mówi Andrzej Piekarski, rzecznik Zakładu Energetycznego Białystok SA. - Wiemy, że ośrodkom opiekuńczym nie jest łatwo, więc nie wyciągaliśmy konsekwencji. Ale gdy wpłata nie wpłynęła wcale, wysłaliśmy upomnienie, a następnie wyłączyliśmy prąd.
Tymczasem do ośrodka wybrał się sanepid.
- Stwierdziliśmy szereg nieprawidłowości - mówi Andrzej Jarosz, rzecznik stacji. - M.in. na ścianach ośrodka pęknięcia, brudne ślady, odpryski farby. Znaleźliśmy też zacieki na sufitach, świadczące o nieszczelnym dachu i przeciekający brodzik. Okazało się, że zakład nie ma podpisanej umowy na pranie bielizny pościelowej. Brak porządku i czystości był też na zapleczu i w magazynie. Do tego znaleźliśmy artykuły żywnościowe po terminie przydatności. Część uchybień musi być natychmiast usunięta, na zniwelowanie innych, np. remont dachu, ośrodek ma dwa miesiące. Otrzymał mandat w wysokości 200 zł.
- Wszystkie nieprawidłowości zostały lub w najbliższym czasie zostaną usunięte. Planowany remont zacznie się 14 lipca. Podpisaliśmy też umowę z pralnią - zapewnia Kazimierz Półtorak, dyrektor ośrodka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?