Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanio i bez gwaru

<B>Anna Baranowska</B>
MAZURY. Rosnąca konkurencja i deszczowy lipiec sprawiły, że właściciele mazurskich gigantów czarterowych zaliczają ten sezon do średnio udanych. Firmy czarterowe wabią żeglarzy posezonowymi obniżkami cen. W ten sposób chcą odrobić straty finansowe z lipca. To umożliwia pływanie pod żaglami tym, których nie było stać na to w szczycie sezonu.

- Bywały lepsze lata - wspomina Elżbieta Bełbot z dużej firmy wypożyczającej jachty w Wilkasach pod Giżyckiem. - Jakieś 10 lat temu w majowy weekend mieliśmy prawdziwe oblężenie. Było stuprocentowe obłożenie i wielu żeglarzy musieliśmy odprawić z kwitkiem.
Na Mazurach działa ponad 100 podmiotów czarterowych, z czego ok. jedna trzecia to małe firmy oferujące po kilka jachtów. Do tej statystyki dochodzi trudna do określenia ilość prywatnych właścicieli łódek, wypożyczających "po cichu" i nieujawniających zarobków fiskusowi. W szczycie sezonu, gdy dobrze zawieje, po jeziorach mazurskich pływa w tym samym czasie kilka tysięcy żaglówek.
Wrześniowa superpromocja
Wrzesień to wymarzony czas na tanie pływanie. Już za niecałe 150 zł można spędzić weekend na luksusowym jachcie w towarzystwie rodziny lub przyjaciół. Na taki pomysł wpadła grupka studentów spod Warszawy. Wynajęli w siedem osób duży ośmioosobowy jacht z silnikiem na Pięknej Górze pod Giżyckiem. Na zaopatrzonej w kuchnię gazową łajbie przygotują większość posiłków.
- Taka luksusowa żaglówka jest tańsza po sezonie o połowę - mówi Maciej Wydrzyński, student z Konstancina. - To daje możliwość wypoczynku za grosze w komfortowych warunkach i olbrzymią przyjemność obcowania z mazurską przyrodą.
Spokojne Mazury
Sporo osób wybiera wrzesień na żeglowanie wcale nie ze względu na oszczędności. Wraz z końcem sierpnia na jeziorach powoli cichnie żeglarski gwar. To przyciąga miłośników dzikich Mazur.
- Jeziora jesienią i wczesną wiosną kojarzą mi się z latami mojej młodości - wspomina Jan Warakomski z Krakowa. - Pierwsze pływanie zaliczyłem na początku lat siedemdziesiątych. Wtedy zdarzało się płynąć cały dzień i nie spotkać na jeziorach żywej duszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna