Przeciętnie do szaletu przy ul. Ks. Popiełuszki wstępuje kilka osób dziennie. Czasem bywa ich więcej, ale i tak funkcjonowanie tego przybytku przynosi miastu duże straty. - Taki obiekt bez względu na wszystko musi istnieć - twierdzą jednak urzędnicy.
Jeszcze nigdy tam nie byłam. Sam budynek jest jednak całkiem ładny - mówi krótko Jolanta Kamienowska, mieszkanka Grajewa.
Grajewian, którzy nigdy nie skorzystali z szaletu miejskiego jest znacznie więcej.
Papier potrafią ukraść
- Miejscowi prawie w ogóle tutaj nie przychodzą. Utarg jest marny, a klienci papier toaletowy potrafią jeszcze ukraść. Często zaglądają jednak pracownicy pobliskich PKS-ów, ale oni mają umowę z miastem i nie muszą płacić - mówi nam jedna z kobiet, która w grajewskim szalecie pracuje już 7 lat.
"Wejściówki" kosztują zaledwie złotówkę, więc tygodniowy utarg to średnio ok. 50-80 zł...
- W sobotę oraz niedzielę z reguły nikt nie korzysta z szaletu, a w tygodniu ludzie wolą "te" sprawy załatwiać na zewnątrz - usłyszeliśmy.
Dużo dokładają do tego interesu
Zapytaliśmy pracowników Urzędu Miasta, ile kosztuje roczne utrzymanie praktycznie nieużywanego szaletu. Jak się okazuje, tanio nie jest.
- W 2009 r. wydaliśmy na funkcjonowanie szaletu prawie 13,5 tys. zł. - mówi Ryszard Wolwark, sekretarz UM. - W tej sumie zawarte są m.in. opłaty za energię elektryczną, wodę, ścieki oraz wywóz nieczystości.
Oprócz tego dwie osoby pracują w szalecie na umowę zlecenie. Jak podaje Wolwark, rocznie daje to ponad 31,5 tys. zł. brutto. Za pieniądze, które w szalecie zostawią klienci, pracownicy muszą kupić niezbędne środki czystości. Obiekt notuje więc straty w wysokości blisko 45 tys. zł rocznie!
- Absolutnie nigdzie szalety nie są dochodowe. Miejski obiekt tego typu musi jednak działać - uważa Ryszard Wolwark.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?