Mieszkańcy chcą, aby tak jak na przedszkolnych placach, było wszędzie.
Zastrzeżenia mają do placu między blokami przy ul. Jana Pawła II 12 i 18 oraz przy ul. Wyszyńskiego 11 i 13. Zardzewiałe zjezdżalnie i huśtawki, płyty betonowe wystające z piasku, czy brak ławek - to tylko niektóre z uwag zdenerwowanych mieszkańców. Mają również zastrzeżenia do piaskownicy, która zamiast być miejscem zabawy, jest wylęgarnią zarazków i stanowi zagrożenie dla najmłodszych - choćby ze względu na szkło, czy pety, których jest tam pełno.
Nie mówiąc o piasku, który dawno nie był wymieniany. Poza tym sugerują, że przydałoby się ogrodzenie do tych placów.
W liście do nas zambrowianie podkreślają, że zależy im na tym, aby spółdzielnia coś z tym w końcu zrobiła.
Prezes spółdzielni Henryk Kosieradzki twierdzi jednak, że sytuacja nie jest taka zła.
- Stare place zabaw spełniają niezbędne normy - podkreśla. - Potwierdził to choćby pozytywny wynik kontroli sanepidu. Dodaje, że wpływ na bezpieczeństwo dzieci zależy w decydującym stopniu od rodziców. Przyznaje, że ogrodzenie jest bardzo potrzebne i powstanie już w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?