Tenis stołowy. Bardzo dobry występ zawodniczki Dojlid Białystok Karoliny Hołdy w WTT Youth Contender

WTT Youth Contender to seria międzynarodowych turniejów, w których udział bierze najlepsza młodzież z całego świata. Karolina Hołda miała już okazje występować w tych zawodach, ale nigdy wcześniej nie udało jej się uplasować do pierwszej ósemki.

Turniej w kategorii do lat 17 białostoczanka rozpoczęła dwoma pewnymi zwycięstwami w grupie, pokonując 3:0 Dunkę Sally Lou oraz Austriaczkę Mariię Lytvyn. W pierwszym meczu fazy pucharowej wygrała z Rumunką Patricią Stoica. W meczu o wejście do ćwierćfinału Karolina nie dała najmniejszych szans Włoszce Irenie Moretti, ogrywając rywalkę kolejno do 4, 0 i 4 punktów w trzech szybkich setach. Rozpędzoną zawodniczkę Dojlid zatrzymała dopiero w ćwierćfinale Czeszka Veronika Polakova.

Bardzo podobnie wyglądał występ Karoliny w starszej kategorii wiekowej – dziewcząt do lat 19. Wyższość zawodniczki Dojlid musiały uznać Hiszpanka Mariona Munne i Włoszka Nora Tanacs, którym nie udało się wygrać żadnego seta. Rundę pucharową Karolina zaczęła od zwycięstwa 3:1 z Węgierką Emmą Szosznyak. Mecz o wejście do ćwierćfinału z Włoszką Nocilą Arlia trwał 5 setów, a w ostatnim Karolina wygrała 11:9. W ćwierćfinale ponownie czekała na nią Czeszka Veronika Polakova. Chociaż naszej zawodniczce udało się tym razem wyjść na prowadzenie 2:1, to ostatecznie musiała uznać wyższość rywalki przegrywając 2:3, na przewagi w ostatnim secie.

Turniej uważam za udany, chociaż odczuwam lekki niedosyt. Weszłam do najlepszej ósemki w obu turniejach, w obu przegrywając ćwierćfinał z Veroniką Polakovą. Za drugim razem czułam, że mogę ją pokonać – mecz był bardzo równy, zdecydowała gra na przewagi w piątym secie. Największym sukcesem wyjazdu jest dla mnie zwycięstwo z turniejową jedynką i 20 juniorką w światowym rankingu – Włoszką Nicole Aria. Oprócz singli zagrałam też w turnieju gier mieszanych w parze z Michałem Wandahowiczem. Chociaż graliśmy razem pierwszy raz, to szło nam naprawdę nieźle. Wygraliśmy pojedynki z Niemcami i Słowakami, a w trzecim meczu nieznacznie przegraliśmy z Rumunami. Do Polski wracam zadowolona i zmotywowana – mówi Karolina Hołda.