Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy dużych i małych białostoczan oglądały egzotyczne węże, jaszczurki i pająki. A niektórzy kupowali

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Event terrarystyczny na białostockim Stadionie Miejskim cieszył się tak wielkim zainteresowaniem, że nikogo, kto przyszedł nie odstraszała olbrzymia, bo kilkusetmetrowa kolejka. Ale warto było czekać, bo niecodziennie można zobaczyć pytona, gekona, ptasznika albo żywą krewetkę.
Event terrarystyczny na białostockim Stadionie Miejskim cieszył się tak wielkim zainteresowaniem, że nikogo, kto przyszedł nie odstraszała olbrzymia, bo kilkusetmetrowa kolejka. Ale warto było czekać, bo niecodziennie można zobaczyć pytona, gekona, ptasznika albo żywą krewetkę. Wojciech Wojtkielewicz
Kilkusetmetrowa kolejka - od bramy stadionu do wejścia - i tłum białostoczan w różnym wieku. Po to, by oglądać -a czasem kupić - egzotyczne węże, pająki, ryby czy jaszczurki. Tak najkrócej można określić niedzielną (25.02) wystawę terrarystyczną (z dodatkiem akwarystyki i botaniki) na Stadionie Miejskim w Białymstoku, który, po raz pierwszy w swej historii, gościł tak egzotyczne zwierzęta.

- Muszę przyznać, że frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Tematyka eventu przyciągnęła bardzo wiele osób, a pokazujemy zwierzęta egzotyczne, czyli węże, jaszczurki, pająki, ślimaki. Właściwie wszystko, co chodzi, pełza i biega. Myślę jednak, że największą atrakcją są węże i jaszczurki, a poza płazami i gadami dużą frekwencję widzimy również przy stoiskach dla akwarystów. Rybki, kraby a także krewetki cieszą się sporym zainteresowaniem – mówił Damian Wesołkin, organizator niedzielnego wydarzenia.

Oprócz egzotycznych zwierząt organizatorzy przygotowali stoiska ze wszelkiego rodzaju akcesoriami, karmami, specjalistycznym sprzętem i tym wszystkim, co służy do zaaranżowania i wypełnienia terrarium lub akwarium, a nawet różnokolorowymi zabawkami dla dzieci.

- Oczywiście można też nabyć zwierzęta (wiedzieliśmy kilka osób, które wychodziły z targów z jaszczurkami, pająkami, rybkami – red.) lub porozmawiać z hodowcami, by dowiedzieć się wszelkich szczegółów o przygotowaniu hodowli i warunkach bytowych jakie musi mieć dane zwierzę. Generalnie, każdy może tu uzyskać pełną informację - zapewnił Damian Wesołkin.

Czytaj również:

Stwierdził też, że najciekawszym prezentowanym wężem była anakonda zielona (ale nie dla początkującego terrarysty), ale warte oglądania były też popularne pytony królewskie lub duża gama, jeśli chodzi o odmiany, pająków ptaszników czy dobre dla początkujących np. żaby rogate czy ślimaki: - W sumie prezentujemy w Białymstoku kilkadziesiąt gatunków zwierząt i na pewno kilkaset osobników – dodał organizator eventu terrarystycznego.

- Wróciłem, bo przed chwilą kupiłem terrarium (120x50x50 cm). Zanieśliśmy je do samochodu, ale zorientowaliśmy się, że trzeba je wymienić na jeszcze większe. Mam agamę brodatą (jaszczurka, jeden z czołowych gadów hodowlanych, ma do 50 cm długości, żyje do 12 lat, a jej ceny wahają się od 450 do nawet 1500 zł – red.). Tę moją jaszczurkę dostałem przypadkiem, bo w spadku. Po pół roku, stwierdziliśmy z żoną, że trzeba jej wymienić mieszkanko z kawalerki na M2 – opowiadał pan Marcin z Białegostoku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tłumy dużych i małych białostoczan oglądały egzotyczne węże, jaszczurki i pająki. A niektórzy kupowali - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna