To geniusz informatyki

Przemek Kozłowski z Białegostoku w informatyce nie ma sobie równych. Już po raz drugi zwyciężył w olimpiadzie gimnazjalistów.

Chłopak jest uczniem trzeciej klasy Społecznego Gimnazjum nr 8 STO w Białymstoku. Jednak już od lat jego wiedza informatyczna jest na dużo wyższym, niż gimnazjalny poziomie. Przemek ma indywidualny tok nauczania i na koncie wiele sukcesów. Jeszcze w pierwszej klasie został finalistą olimpiady dla licealistów, dzięki czemu już wtedy miał zagwarantowane przyjęcie do dowolnej szkoły ponadgimnazjalnej.

Jego ostatni sukces to zwycięstwo w VI Olimpiadzie Informatycznej Gimnazjalistów w Gdyni, która odbyła się w końcu minionego tygodnia. W finale znalazło się w sumie 81 uczestników. Musieli zmierzyć się z zadaniami algorytmicznymi oraz zastosowaniem informatyki w przedmiotach ścisłych.

Przemek jest osobą bardzo skromną, która nie lubi rozgłosu. Udało nam się jednak porozmawiać z jego mamą. - Myślę, że syn jest bardzo zadowolony z sukcesu - mówi Agnieszka Kozłowska-Łopianecka. - Informatyka jest jego pasją. Od dziecka miał dryg techniczny.

Chłopak ma też fenomenalną pamięć. Wystarczy, że coś usłyszy i już zapamiętuje. Materiał z trzech miesięcy potrafi opanować w kilka dni. Jego mocną stroną są przedmioty ścisłe, ale lubi też gramatykę języka polskiego.

Przemka chętnie widziałyby u siebie jako studenta najlepsze uczelnie w kraju. Otrzymał np. zaproszenie z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Chłopak ma już natomiast indeks na informatykę na Uniwersytecie Warszawskim.

- Rzeczywiście, Przemek to indywidualność - nie kryje Ewa Drozdowska, dyrektor Społecznego Gimnazjum nr 8 STO w Białymstoku. - Oczywiście jako szkoła cieszymy się z jego sukcesów, ale muszę szczerze przyznać, że nie nam je zawdzięcza. My mu po prostu nie przeszkadzamy i staramy się pewne rzeczy ułatwiać.

Chłopaka pod swoje skrzydła wzięli Iwona i Ireneusz Bujnowscy - matematyczka i informatyk z I LO w Białymstoku. To wybitni nauczyciele, którzy wykształcili wielu laureatów olimpiad krajowych i zagranicznych. Przemek trafił do nich dzięki swojej mamie, która zauważyła jego talent i szukała osób mogących go rozwijać.