W ełckiej piekarni "Karmelek" pracownicy nie wkładają rąk do maszyn i urządzeń. Nie targają też ciężkich worków z mąką. Stąd tytuł "Najbezpieczniejszej piekarni w Polsce". Z uznania cieszą się właściciele: Waldemar i Paweł Surawscy oraz ponad 100 pracowników.
- Świetne i bezpieczne miejsce pracy! Inaczej nie byłabym w tej firmie już 20 lat - chwali pracę w dziale cukierniczym weteranka Agnieszka Popowska.
Dwa razy najlepsi
Prestiżowy tytuł "Karmelkowi" przyznała Państwowa Inspekcja Pracy. Szefowie odebrali nagrodę w ubiegłym tygodniu podczas Międzynarodowych Targów Chleba w Jaworze.
To już ich druga taka nagroda. Najbezpieczniejszą piekarnią był już "Karmelek" w 2006 r.
- W tej firmie nie ma wcale wypadków przy pracy - uzasadnia werdykt Jacek Żerański, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie. - Właściciele zainwestowali ogromne pieniądze w nowoczesne urządzenia, które stanowią o bezpieczeństwie pracowników - dodaje.
- Opłaca się inwestować w nowoczesność. Dostaliśmy na to unijne wsparcie - cieszy się z nagrody 26-letni Paweł Surawski, współwłaściciel "Karmelka".
Zaczynali od lizaków
Ster w firmie jest nadal w rękach 49-letniego Waldemara Surawskiego.
- Tata podejmuje strategiczne decyzje, ja powoli przejmuję zarządzanie - opowiada syn Paweł.
W tej rodzinnej firmie pracują też bracia Pawła: Andrzej i Kamil.
Surawscy zaczęli działalność w 1985 r. od produkcji... lizaków. Piekarnia powstała w 1998 r. Teraz z linii produkcyjnych schodzi codziennie 55 gatunków pieczywa i ponad 100 produktów cukierniczych. "Karmelek" ma sieć siedmiu firmowych sklepów w Ełku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
