Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nasze od wieków

Bogdan Bazydło
- Ludzie się kładli pod ciągniki, żeby swojego nie dać na PGR, ale na władzę ludową nie było siły - skarży się przewodniczący Stowarzyszenia Poszkodowanych Wywłaszczeniem z Łąk Wiźnieńskich Kazimierz Ptaszyński. 300 rolników już 11 lat walczy o zwrot swojej własności.

Wydawało się, że sprawa jest już rozstrzygnięta. Członkowie stowarzyszenia czekali tylko na pozytywną decyzję starosty zambro-wskiego. Ta jednak nie nadeszła.
- Dostaliśmy lakoniczną odmowę, z uzasadnieniem, że dostatecznie nie udowodniliśmy, że ta ziemia jest nasza - denerwuje się Kazimierz Ptaszyński. - Fakt, że aktów notarialnych na to nie mamy, ale ich nigdy nie było. Ta ziemia należała od wieków do rolników z Wizny i złożono w tej sprawie stosowne oświadczenia.
Walka jest o ponad 500 ha byłych mokradeł i łąk, upaństwowionych w 1963 r. decyzją Ireneusza Podedwornego, ówczesnego zastępcy kierownika wydziału rolnictwa i leśnictwa, występującego w imieniu Prezydium Rady Narodowej w Zambrowie.
- Tym samym łąki, na których nasi ojcowie i dziadowie zbierali w zgodzie ze sobą drzewo, kopali torf, zbierali siano, stały się własnością kombinatu PGR w Grądach -Woniecku - mówią siostry Antonina Domurat i Janina Kossakowska z Wizny.
Ludziom zabroniono wstępu na teren kombinatu rolnego.
- Pamiętam, jak zebraliśmy z matką trochę siana stamtąd, to ludzie z PGR-u w zemście kazali nam je spalić - wspomina mocno rozżalony Stanisław Ładyżyński.
PGR dawne turzycowe bagniska zmeliorował i użytkował aż do momentu przekazania ich Agencji Nieruchomości Rolnych. W 1994 roku wojewoda łomżyński teoretycznie przywrócił stan sprzed 1963 roku, jednocześnie jednak zablokował możliwość ich zwrotu rolnikom. Ci, zdenerwowani rozwojem sytuacji, w 2003 roku założyli stowarzyszenie. Tymczasem agencja użytkuje - jak twierdzą - ich własność, czerpiąc z dzierżawy ponad 100 tysięcy złotych rocznego dochodu.
- Złożę natychmiast w tej sprawie interpelację - obiecał na spotkaniu z wiźnieńskimi gospodarzami poseł Lech Kołakowski. - To dłużej tak trwać nie może.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna